Coraz mniej pociągów do Warszawy. Protest Kolejowego Podlasia i samorządów
Stowarzyszenie Sympatyków Kolei Kolejowe Podlasie, związki zawodowe oraz samorządy protestują przeciwko zmniejszeniu liczby pociągów do Warszawy. Z obiecanych 11 par połączeń w nowym rozkładzie jazdy zostanie jedynie 6.
Anna Dycha
- Ktoś nas oszukał - nie kryje oburzenia Marcin Adam Wróbel ze stowarzyszenia Kolejowe Podlasie. - Wielokrotnie składane były deklaracje co do ilości połączeń z Białegostoku do Warszawy. Będziemy protestować. Chcemy, by obietnice zostały dotrzymane.
Stowarzyszenie przypomina, że interpelację do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w tej sprawie składał poseł Adam Rybakowicz. Otrzymał odpowiedź, w której czytamy:
Od 13 grudnia 2015 r. trasa Warszawa - Białystok będzie obsługiwana sześcioma parami pociągów na dobę. Należy podkreślić, że w roku 2016 na linii kolejowej kontynuowane będą roboty budowlane, które wpłyną negatywnie na przepustowość trasy. Dlatego też kolejne połączenia będą uruchamiane sukcesywnie w trakcie roku 2016, tj. jedna para pociągów rozpocznie kursowanie 1 maja 2016 r., zaś kolejne dwie pary od 1 września 2016 r. Tym samym docelowo na ww. odcinku będzie kursowało 9 par pociągów międzywojewódzkich.
Resort informuje także, że wraz z wejściem w życie rozkładu pociągów 2015/2016 nie przewiduje dalszego prowadzenia przewozów autobusowych na odcinku Warszawa - Białystok. Nie bierze również pod uwagę uruchomienia połączenia, które dowoziłoby pasażerów z Białegostoku do Warszawy na godz. 7.00. Powody? Minął termin składania wniosków do zarządcy infrastruktury o przydział tras pociągów, ponadto nie ma możliwości finansowania takiego połączenia.
Tomasz Galicki z Kolejowego Podlasia przypomina, że początkowo w planach było uruchomienie 11 połączeń między Warszawą a Białymstokiem - 9 obsługiwanych przez PKP Intercity oraz 2 międzynarodowych, na trasie Warszawa - Grodno z przystankiem w Białymstoku.
Przywrócenia pociągów domagają się także związki zawodowe i lokalne samorządy. Z Kolejowym Podlasiem przygotowały wspólne stanowisko do ministerstwa, pod którym zbierane są podpisy. Zaangażowani w akcję podkreślają, że mniejsza liczba połączeń może oznaczać kolejne zwolnienia na kolei.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl