Kultura i Rozrywka

Wróć

Co znaczy Niemianownik? Można obejrzeć wystawę w Choroszczy i się przekonać

2021-09-11 18:16:40
W sobotę (11.09) w Miejsko-Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Choroszczy odbył się wernisaż wystawy Niemianownik. Jest to zbiorowa wystawa absolwentów studiów podyplomowych Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie.
Anna Kulikowska
Wystawa prezentuje przeróżne techniki oraz tematykę. Główną inicjatorką wydarzenia jest Ewelina Ramotowska, mieszkanka Choroszczy, od długiego czasu związana działaniami z M-GCKiS.

- Centrum Kultury w Choroszczy to moje miejsce, gdzie zaczęła się przygoda z malarstwem i rysunkiem. Tak się ta przygoda potoczyła, że skończyłam arteterapię. Potem zdecydowałam się pójść na studia podyplomowe na UMCS, na Wydział Artystyczny i tam ukończyłam malarstwo i dzisiaj moja grupa, czyli 14 osób przyjechało do Centrum, aby zaprezentować swoje prace. Jest to bardzo różnorodna wystawa, 14 dorosłych osób z 14 różnymi wrażliwościami na świat, z innym przekazem, inną techniką, tematycznie jest to różnorodna wystawa – powiedziała Ewelina Ramotowska.

Wystawa nosi tytuł Niemianownik. Mianownikiem jest uczelnia, twórcy prezentujący się na wystawie to osoby, które przypadkowo poznały się na studiach, a pochodzą z całej Polski.

- Ale jesteśmy tak różni, że nie mogliśmy inaczej nazwać tej wystawy jak Niemianownik. Przewrotnie - czyli jest coś wspólnego, ale każdy jest indywidualny – podkreślała Ewelina.

Oglądając wystawę można przekonać się, że poprzez sztukę jej twórcy ukazują swój wewnętrzny świat. Są obecne na niej dzieła ukazujące krajobrazy, portrety, ale także oniryczne i wyobrażone motywy.

- Malarstwo mnie uratowało, wierzę w terapeutyczną moc jakiejkolwiek sztuki, której człowiek się ima. Czy muzyka, poezja, rysowanie, rzeźbienie - to jest wewnętrzna potrzeba człowieka. Daje mi to spokój, maluję dużo i często. Interesuje mnie przenikanie światów, tego prawdziwego z magicznym. Moje obrazy reprezentują realizm magiczny – zdradziła Ewelina Ramotowska.

To co jest pewne, to fakt, iż osoby prezentujące swoje prace w galerii M-GCKiS w Choroszczy połączyła nie tylko uczelnia, ale przede wszystkim wspólna pasja.

- Jest coś ważnego w sztuce. Za każdą pracą stoi człowiek i jego uczucia, dążenie do samopoznania. Jest to wspólny mianownik tej wystawy – podkreślała Monika Tekielska-Chmielewska, pracownica M-GCKiS w Choroszczy, która odpowiadała za organizację wystawy.

Wystawę można oglądać do 30 września.

Ewelina Ramotowska zapowiedziała, że grupa będzie siebie nawzajem odwiedzać i prezentować swoje dzieła w całej Polsce.

Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl