Aktualności

Wróć

Co z PKS Nova? Czy prezes bezzasadnie wyprzedaje majątek, a autobusy są stare?

2024-02-13 07:51:33
PKS Nova - ten temat jest na ustach wojewódzkich radnych, suwalskich związkowców i nie tylko. Czy prezes dobrze zarządza spółką? Co marszałek sądzi o bezzasadnym wyprzedawaniu majątku przedsiębiorstwa, a co mówią radni? Ta dyskusja szybko się nie zakończy.
UMWP
Spór wokół PKS Nova

Poniedziałek (12 lutego) był dość burzliwy. Tematem dnia była sytuacja i spór wokół spółki PKS Nova, która realizuje przewozy pasażerskie przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego.

Przypomnijmy, że kilka dni temu Karol Pilecki i Jarosław Dworzański, radni podlaskiego Sejmiku, poruszyli temat pojawienia się policjantów w suwalskim oddziale PKS Nova. Chodziło o odwołanie przez prezesa zarządu Marcina Doliasza dyrektora suwalskiego oddziału - tuż przed tym, jak chciał się z nim spotkać poseł Jacek Niedźwiecki. Szczegóły: Będzie nadzwyczajna sesja Sejmiku. W roli głównej - PKS Nova i... komornik na kontach UMWP.

Dodatkowo suwalscy związkowcy uważają między innymi, że prezes Doliasz wyprzedaje majątek spółki, likwiduje placówki terenowe i nie ma pomysłu na prowadzenie PKS Nova. Chce odłączenia od spółki i przekształcenia się ponownie w odrębną spółkę.

Do sprawy najpierw odniósł się marszałek Artur Kosicki, organizując briefing prasowy, a następnie radni podczas nadzwyczajnej sesji Sejmiku.

[zdjecie]95266[/zdjecie]

Jakiego zdania jest marszałek?

Spółka PKS Nova powstała w 2017 roku w wyniku połączenia pięciu oddziałów PKS: Zambrów, Siemiatycze, Białystok, Suwałki, Łomża. Jak zaznaczył Artur Kosicki, była to decyzja ówczesnego zarządu województwa, składającego się z przedstawicieli Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

– W mojej ocenie wszystkie problemy związane z PKS-em rozpoczęły się od momentu, gdy 24 maja 2016 roku zarząd województwa rozpoczął działania zmierzające do połączenia spółek. Gdyby nie to, nie byłoby dziś problemu – mówił Artur Kosicki, podkreślając, że stosowna uchwała została wówczas przyjęta jednogłośnie.

Odnosząc się do zarzutu sprzedaży nieruchomości należących do przedsiębiorstwa, marszałek poinformował, że w latach 2016-2018 ówczesny zarząd PKS sprzedał majątek na ponad 36 milionów złotych. Dla porównania w latach 2019-2024 była to kwota niespełna 4 miliony złotych, czyli prawie 10-krotnie mniej.

– Warto tu zwrócić uwagę na położenie sprzedanych nieruchomości – po dwie w centrum Białegostoku i Łomży, w Siemiatyczach, Ciechanowcu, Augustowie. Z kolei za czasów tego zarządu sprzedano nierentowne nieruchomości poza granicami województwa – w Gołdapi i Ełku – podkreślił marszałek.

I dodał:
– Nie sprzedajemy po to, żeby łatać dziurę, tylko po to, żeby inwestować w spółkę. I to jest zasadnicza różnica. Prezentując zestawienie strat i zysków, wartości sprzedanego majątku oraz wartości inwestycji, nie wiadomo co się stało ze środkami ze sprzedaży majątku w latach 2016-2018. Natomiast, dla porównania, w latach 2022-2023 na inwestycje przeznaczono aż sześć razy więcej pieniędzy, niż uzyskano ze sprzedaży nieruchomości.

Natomiast jeśli chodzi o stan techniczny i liczebność taboru, marszałek zaznaczył, że nieporównywalnie więcej autobusów zostało zakupionych przez obecny zarząd spółki. Poinformował także o ogłoszeniu otwartego konkursu, dotyczącego inwestycji w zakresie rozwoju transportu zbiorowego, w ramach którego będzie można zakupić między innymi niskoemisyjne autobusy.

– Województwo Podlaskie wystąpi z wnioskiem, żeby przygotować nową flotę przynajmniej na część połączeń – tych, które mają służyć szkołom, przedszkolom. Chcemy, aby PKS Nova dysponował nowoczesnym taborem, który będzie służył długie lata naszym mieszkańcom – zaznaczył.

Marszałek zakomunikował również o podjęciu przez zarząd województwa uchwały w sprawie przeprowadzenia analizy, która ma na celu wskazanie zasadności podziału podlaskiej komunikacji i ewentualne wydzielenie oddziału w Suwałkach. Zostanie ona udostępniona opinii publicznej.

– My, jako Samorząd Województwa Podlaskiego, czujemy się odpowiedzialni za te wszystkie kwestie i za cały PKS, a nie tylko za oddział w Suwałkach. Z punktu widzenia przepisów prawa handlowego wzięliśmy to na siebie, tak, żeby było można przygotować niezależną analizę, jak to będzie wyglądało – zarówno pod względem ekonomicznym, majątkowym, ale też logistycznym – wyjaśnił.

Podsumowując, Artur Kosicki stwierdził, że wynik finansowy spółki PKS Nova poprawia się, choć wymaga to długoterminowych działań, a praktyki wyprzedawania majątku mają być zaniechane.

– My teraz przechodzimy do inwestowania w PKS Nova. Przybywa nowszych autobusów, kierowcy otrzymują lepsze pensje, a osoby odpowiedzialne za połączenia pracują nad dopasowywaniem ich do lokalnych potrzeb – podkreślił.

Ponadto uważa, że wszystko idzie w dobrym kierunku i nie ma potrzeby odwoływania obecnego prezesa Marcina Doliasza, czego domagają się związkowcy.

- Oceniamy działania prezesa pozytywnie, podobnie jak rada nadzorcza i większość załogi, bo stanowisko, które zaprezentował związek z Suwałk, to 5 procent załogi całego PKS-u - stwierdza.

[zdjecie]95265[/zdjecie]

Co na to wojewódzcy radni?

Decyzję radnych z listopada 2017 roku (połączenie spółek), która miała uratować samorządowego przewoźnika, tłumaczył przewodniczący sejmiku, a ówczesny radny Bogusław Dębski. Jak podkreślał, brano pod uwagę nie tylko względy biznesowe, ale społeczne – usługi PKS Nova miały przeciwdziałać między innymi wykluczeniu komunikacyjnemu.

– Prywatni przewoźnicy nie wyjadą na trasy nierentowne, a zadaniem samorządowego przewoźnika jest między innymi właśnie likwidowanie takich białych plam komunikacyjnych i to jest właśnie najważniejsze zadanie PKS-u – mówił.

Radni opozycyjni podczas sesji podnosili sprawę sprzedaży nieruchomości należących do PKS-u. Marszałek powiedział im dokładnie to, co podczas briefingu - że to ówczesny zarząd PKS sprzedał majątek na ponad 36 milionów złotych, a podczas kadencji obecnego zarządu województwa była to kwota niespełna 4 miliony złotych.

Poruszono także kwestię stanu technicznego i liczebności taboru. Artur Kosicki oznajmił, że w ciągu poprzedniego roku spółka zakupiła 69 pojazdów, a w 2022 roku - 67. W tym roku w styczniu kupiono 13 samochodów.

– To zdecydowanie więcej niż za poprzedniego zarządu – mówił.

Dyskutowano również o ewentualnych zmianach w zarządzie PKS Nova. Natomiast jeśli chodzi o wyłączenie ze spółki oddziału suwalskiego, to trwają prace nad przygotowaniem analizy zasadności takiego działania.

To jeszcze nie koniec sporu o przyszłość spółki PKS Nova. Temat ten będzie kontynuowany podczas sesji w następny poniedziałek, czyli 19 lutego.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.reducha@bialystokonline.pl