Kultura i Rozrywka

Wróć

Co dwie głowy, to nie czapa

2009-10-26 00:00:00
Od piątku w Galerii Arsenał wystawa dwójki poznańskich artystów: Magdaleny Starskiej i Wojciecha Bąkowskiego. Głowa z głów pokazuje prace video, animacje, instalacje i rysunki nie od czapy.
Oboje są związani z grupa Penerstwo, oboje ukończyli ASP w Poznaniu,u obu artystów szczególnym miejscem twórczości jest głowa. Jak pisze Michał Lasota, kurator wystawy: ta bywa zarówno zamknięta klaustrofobiczną komorą, jak korytarzem wiodącym do alternatywnej rzeczywistości.

Wieloznaczność głowy, odmienne postrzeganie jej z zewnątrz, a inaczej od wewnątrz pokazuje animacja i video Wojciecha Bąkowskiego. Dwie prace wzajemnie się uzupełniają, razem pokazują to, co siedzi w głowie i to, gdzie zawartość głowy prowadzi.
Na ekranie widać głowę. Z pozoru spokojna, nawet wyobcowana, beznamiętna twarz nie zdradza tego, co się dzieje w środku głowy. Obraz dopełnia muzyka - dziwna, trzeszcząca, brudna. Najbliżej jej do psychodelicznego rocka. Słowa tworzą monolog wewnętrzny. Natomiast animacja pokazuje obrazy stworzone w głowie, te same które głowa bez wyrazu opowiadała. Wejście w głowę jest długim i pokrętnym tunelem, który prowadzi przez osobiste przeżycia, myśli, uczucia, spostrzeżenia społeczne.

Magdalena Starska na wycinankowych łamigłówkach z logiczną precyzją pokazuje fenomen czapy. W języku polskim istnieje zwrot, że coś jest od czapy lub, że coś ma czapę. W pracy Czapa: Sarska zastosowała przewrotną odwrotność. Poszczególne części ciała: usta, nos, ucho są oderwane od głowy, a sama głowa od czapy.

Artystka przejawia wielką wrażliwość i wnikliwość również na swoich rysunkach i pamiętnikowych zapiskach np. na temat osobowości warzyw: cebuli i kapusty. To są dwie różne głowy i dwie postawy wobec siebie i życia.

Głowa z głów jest wystawą spójną i ciekawą. Oglądane prace dostarczają zarówno wrażenia estetyczne, jak i intelektualne w odpowiednich proporcjach. Każdy znajdzie przestrzeń na odkrycie tego, co mu siedzi w głowie i dokąd te labirynty myśli prowadzą.

Wystawę można oglądać do 19 listopada w Galerii Arsenał, Mickiewicza 2. We czwartki wstęp wolny.
MAG