Zaledwie wczoraj pisaliśmy o tym, że strażacy z OSP KSRG Brańsk w niedzielne (2.04) popołudnie uczestniczyli w wyławianiu z rzeki Nurzec ciała mężczyzny. Poinformowali, że najprawdopodobniej jest to zaginiony w ubiegłym miesiącu 35-latek (więcej:
Wyłowiono ciało mężczyzny. Strażacy ochotnicy: prawdopodobnie to zaginiony 35-latek). Teraz potwierdza to policja.
- Rodzina zaginionego Andrzeja Kryńskiego rozpoznała ciało - mówi Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Decyzją prokuratora ciało zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Dopiero jej wyniki pozwolą ustalić, czy w śmierci mieszkańca Brańska brały udział osoby trzecie.
Przypomnijmy, że mężczyzna 1 marca około godz. 7.50 odprowadził córkę do przedszkola przy ul. Rynek w Brańsku. Nieznany był kierunek, w którym oddalił się po pożegnaniu z dzieckiem. Policjanci brali pod uwagę każdą ewentualność i raz już, bezskutecznie, zwrócili się o pomoc do strażaków, wtedy jednak poszukiwania nie przyniosły efektu.