Aktualności

Wróć

Choroszcz przekazała dary Ukrainie. Autokar wyruszył do Horochowa

2022-05-18 12:10:06
W nocy z 15 na 16 maja z Choroszczy do Horochowa wyruszył autokar z darami dla Ukraińców. Niebawem produkty trafią do potrzebujących.
Gmina Choroszcz
Choroszcz już z przekazała do Horochowa (jest to miasto partnerskie na Ukrainie) autobus z darami. Jest to odpowiedź na list, który niedawno został przesłany do burmistrza. Podczas XXXIV Sesji Rady w dnia 27.04.2022 roku radni zdecydowali o przekazaniu pojazdu. Pojawił się jednak pomysł, by autobus nie jechał pusty. Dlatego w pierwszej połowie maja nie tylko w Choroszczy, ale też innych podlaskich miejscowościach zbierano dary na rzecz potrzebujących.

W sumie udało się zebrać: 482 kg ubrań, 437 kg środków higieny, 180 kg żywności oraz 19 kg leków. Całość – 1118 kg produktów zamknęła się w 114 paczkach, pojemnikach i opakowaniach. Wypełniony nimi autobus ruszył w długą drogę z Choroszczy do Horochowa.

Władze Horochowa wysłały do Gminy Choroszcz listy z podziękowaniami za wsparcie i udzieloną im pomoc. Obecnie potrzebują 5-6 autobusów, więc ten z Choroszczy na pewno wykorzystają. Dzięki temu będą mogli chociaż minimalnie uzupełnić potrzeby dotyczące przewozu osób, zarówno mieszkańców, jak i żołnierzy.

List burmistrza Horochowa Wiktora Godyka do gminy Choroszcz

Przede wszystkim, w imieniu mieszkańców naszej społeczności i swoim, pragnę podziękować panu burmistrzowi, kierownictwu gminy oraz wszystkim mieszkańcom gminy Choroszcz za ogromną pomoc i wsparcie, jakiego udzielacie naszej społeczności oraz naszemu państwu.

Dzięki temu, co już zrobiliście, uratowano życie wielu żołnierzy, którzy obecnie walczą na froncie z rosyjską inwazją, a uchodźcom ze strefy działań wojennych, którzy zostali przesiedleni do naszej społeczności, udzielono znaczącej pomocy.

Ze względu na trwającą agresję rosyjską, ciągłe napięcia i zagrożenie ze strony Białorusi, która gromadzi wojska, w pobliżu granic Ukrainy, a zwłaszcza naszego regionu, pragniemy ponownie prosić o pomoc.

Obecnie potrzebujemy od 4 do 6 autobusów, którymi zamierzamy dostarczyć wojsko do strefy działań bojowych, a w przypadku dalszego zaostrzenia się i narastającego zagrożenia, ewakuować ludność cywilną. Prosimy również w naszym imieniu o kontakt z innymi gminami waszego województwa, które mogą posiadać autobusy i z nich nie korzystać, i mogą przekazać ten transport na pilne potrzeby naszej społeczności.

Kolejne transporty wyruszyły też z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego

We wtorek (17.05) wyruszyły też kolejne dary dla obywateli Ukrainy przekazane przez Podlaski Urząd Wojewódzki. To już czwarty konwój pomocy.

- Oprócz środków higienicznych i czystości, przekazujemy także rzeczy takie jak: koce i karimaty oraz żywność (konserwy, batony, mąka, cukier, produkty dla dzieci) - mówił obecny przy załadunku transportu wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. - Mam nadzieję, że dzięki temu wsparciu, które za pośrednictwem RARS będzie przewiezione na Ukrainę, będziemy mogli w tej trudnej sytuacji wspomóc społeczeństwo Ukrainy zmagające się z agresją rosyjską - dodał wojewoda.

Pomoc humanitarna została zebrana w punktach zbiórek uruchomionych przez starostwa powiatowe w: Suwałkach, Białymstoku, Sokółce, Augustowie, Sejnach, Mońkach, Hajnówce, Łomży, Grajewie, Kolnie, Bielsku Podlaskim oraz Zambrowie. Dary zostały też przekazane przez Podlaski Oddział Straży Granicznej, Inspekcję Transportu Drogowego, Wojewódzki Inspektorat Roślin i Nasiennictwa.

- Transport najlepiej pokazuje, jak zaangażowane w ten proces było całe społeczeństwo obywatelskie. Prowadzimy magazyn wojewódzki dzięki współpracy z organizacją pozarządową - Bankiem Żywności. Zbiórka jest możliwa dzięki wsparciu samorządu terytorialnego, włączają się w to od samego początku nie tylko NGO-sy, ale również przedsiębiorcy - wyliczał wicewojewoda podlaski Tomasz Madras.

Twa transporty z darami wyjechały z magazynu przy Węglowej we wtorek. Samochodów użyczyło Stowarzyszenie Przewoźników Podlasia.
- Chcieliśmy pokazać, że my, polski naród, solidaryzujemy się z Ukrainą, z ludźmi, którzy cierpią tuż za naszą granicą - mówił prezes Stowarzyszenia Władysław Żero.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl