Chiński koncern zainteresowany kupnem technologii z białostockiej firmy
Podlasie odwiedzili chińscy inwestorzy, którzy chcą kupić technologie z Białegostoku.
LSA
Chiński koncern jest zainteresowany technologiami LSA polegającymi na przetwarzaniu popiołów poelektrownianych w lekkie kruszywo spiekane. Obejrzeli białostocki zakład i bardzo im się spodobał. Chcą mieć podobny, tyle że 20 razy większy.
- Od razu chcieli zobaczyć nasz zakład w Sowlanach. Nasza technologia im odpowiada, bo jest modułowa i możliwa w adaptacji właściwie do każdego miejsca na ziemi. Po wszystkim zapytali jedynie, czy moglibyśmy im zaprojektować obiekt produkujący co najmniej milion ton kruszywa rocznie. To około 20 razy więcej niż my go teraz wytwarzamy – opowiada Krzysztof Łuczaj, prezes LSA.
Zakład w Sowlanach działa od roku. Dzięki stosowanej tam technologii istnieje możliwość nie tylko na rewitalizację zdegradowanych terenów, ale daje również ciekawy produkt handlowy. Kruszywo, które powstaje w LSA, może być wykorzystywane w drogownictwie, budownictwie i ogrodnictwie.
- Jeszcze za wcześnie, by mówić, jak będzie wyglądał taki duży zakład. Na pewno nie będzie on 20 razy większy. Część maszyn pewnie trzeba będzie powiększyć, inne zdublować. Zakładam, że prace projektowe potrwają co najmniej osiem miesięcy, może rok – dodaje prezes Łuczaj.
Jak chiński koncern odkrył białostocką firmę? Wszystko dzięki tzw. wywiadowniom gospodarczym, które mają za zadanie monitorowanie nowinek technologicznych.
Zanim jednak tutejsze innowacje trafią na tamtejszy rynek, LSA musi zdobyć ochronę prawną na tamtym obszarze.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl