Kryminalne

Wróć

Chciała sprzedać dziecięce buty. Oszukują kurierzy

2021-10-13 13:52:41
To już kolejne zgłoszenie dotyczące oszustwa za pośrednictwem rzekomej usługi kuriera. Tym razem ofiarą padła 28-latka. Kobieta weszła w przesłany przez kupującego link. Zamiast otrzymania wpłaty za buty dziecięce, z jej konta zniknęło ponad 2000 zł.
KPP Wysokie Mazowieckie
We wtorek do policjantów z wysokomazowieckiej komendy zgłosiła się kobieta, która została oszukana podczas sprzedaży butów dziecięcych na jednym z portali aukcyjnych.

Jak relacjonuje wysokomazowiecka policja, ze sprzedającą skontaktował się potencjalny klient za pośrednictwem komunikatora. Zaproponował mieszkance powiatu możliwość odbioru butów przez kuriera. W tym celu przesłał przez komunikator grafikę z logo firmy kurierskiej oraz link do formularza. Po jego wypełnieniu kobieta miała otrzymać pieniądze.

28-latka wypełniła formularz wpisując wszystkie swoje dane łącznie z numerem kary bankomatowej, loginem do konta i hasłem dostępowym. Po tym jej telefon zablokował się. Gdy go uruchomiła i zalogowała się na konto bankowe, zauważyła, że straciła ponad 2000 zł.

Do podobnego zdarzenia doszło w poniedziałek w Augustowie. Kobieta za pośrednictwem portalu aukcyjnego, chciała sprzedać sofę i szafkę. Do transakcji nie doszło, a z konta bankowego kobiety zniknęło 4000 zł. Ona również dostała poprzez komunikator internetowy link, który miał ją skierować do strony firmy kurierskiej.

Czyszczenie kont bankowych przy pomocy podejrzanych linków, to w ostatnich miesiącach prawdziwa plaga. Często dochodzi do nich podczas zakupów internetowych. Policja po raz kolejny przypomina, by rozliczać się tylko przez dany portal. Należy unikać bezpośrednich transakcji i próby kontaktu poza portalem, poprzez komunikatory. Trzeba uważać, bo oszuści mogą podrobić stronę portalu aukcyjnego oraz bramki płatniczej, dlatego należy zwracać szczególną uwagę na adres widoczny w przeglądarce. Co najważniejsze, nie należy podawać nikomu numeru karty i kodu CVV2/CVC2, który jest nadrukowany obok podpisu.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl