Chciał zabić brata bliźniaka. Sąd apelacyjny podtrzymał wyrok
28 listopada Sąd Apelacyjny w Białymstoku potwierdził prawomocność wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Łomży 15 marca 2024 roku. Sprawa dotyczyła oskarżenia o usiłowanie zabójstwa brata bliźniaka z zamiarem umyślnym bezpośrednim. W I instancji czyn ten został jednak zakwalifikowany jako usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a oskarżony został skazany na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Pixabay
Kluczowe ustalenia sądu
Sędzia sprawozdawca, uzasadniając decyzję Sądu Apelacyjnego, wyraził stanowisko, że wyrok sądu I instancji należy uznać za w pełni prawidłowy zarówno pod kątem ustaleń faktycznych, jak i zastosowanej kwalifikacji prawnej. Podkreślono, że zgromadzone dowody jednoznacznie wskazują na winę oskarżonego, a przyjęta kwalifikacja czynu jako usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu była odpowiednia w świetle okoliczności sprawy i materiału dowodowego. Działania Sądu Okręgowego w Łomży uznano za zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, a wydany wyrok jako uzasadniony i sprawiedliwy.
Samo zdarzenie, które doprowadziło do dramatycznego finału, miało swój początek w nietypowych okolicznościach. Podczas jednej z kontroli drogowych oskarżony, wykorzystując swoje fizyczne podobieństwo do brata bliźniaka, podał się za niego. Ta niecodzienna sytuacja stała się zarzewiem konfliktu, który przerodził się w eskalację agresji.
Aby wyjaśnić tę kwestię, bracia postanowili się spotkać. Według ustaleń sądowych, to pokrzywdzony rozpoczął atak na oskarżonego. W trakcie zdarzenia oskarżony miał przy sobie nóż.
Trudności w postępowaniu dowodowym
Emocje towarzyszące krytycznemu zdarzeniu wpłynęły na zachowanie obu stron w toku procesu. Zarówno oskarżony, jak i pokrzywdzony unikali składania wyczerpujących wyjaśnień, co znacznie utrudniło ustalenie wszystkich okoliczności sprawy. Sędzia sprawozdawca wskazał także na kontekst finansowy, który odegrał istotną rolę w ujawnieniu sprawy. Konflikt wynikł z faktu, że oskarżony wypłacił pokrzywdzonemu odszkodowanie w kwocie niższej niż wcześniej ustalono.
Sąd Apelacyjny odniósł się również do wniosku obrony o zastosowanie instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Argumentowano to przeprosinami oskarżonego oraz próbami pojednania z pokrzywdzonym. Jednak sędzia podkreślił, że w tym przypadku nie można mówić o skutecznym pojednaniu, zwłaszcza w kontekście trudnych relacji między braćmi.
Wyrok sądu apelacyjnego
Jak poinformował rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, Janusz Sulima, wyrok Sądu Okręgowego w Łomży został w pełni zaakceptowany i utrzymany w mocy. Sprawa ta pokazuje, jak skomplikowane mogą być procesy sądowe dotyczące konfliktów rodzinnych, szczególnie gdy w grę wchodzą silne emocje oraz wzajemne pretensje.
Decyzja Sądu Apelacyjnego kończy postępowanie w tej sprawie, potwierdzając jednocześnie, że wymiar sprawiedliwości działa zgodnie z zasadami prawa, nawet w najbardziej emocjonalnie obciążonych przypadkach.
MW
24@bialystokonline.pl