Biznes

Wróć

Chcemy pracować i godnie żyć. Protest branży weselnej w Białymstoku [ZDJĘCIA]

2021-02-05 16:12:34
Na proteście branży weselnej znalazło się wielu przedstawicieli różnych firm m.in. DJ-je, floryści, konferansjerzy. Poseł Truskolaski zwrócił się do premiera oraz wojewody podlaskiego o pomoc dla przedsiębiorców.
Malwina Witkowska
Pierwszy protest w Białymstoku

W piątek (5.02) odbył się pierwszy białostocki protest branży weselnej. Jego organizatorem jest DJ, Jakub Pilat.

- Na chwilę obecną ośmielę się użyć stwierdzenia, że branża weselna jest jedyną branżą, która jest zamknięta i o której się nie mówi. Z tego co wiem dzisiaj była konferencja, na której zostały otwarte hotele. Po raz kolejny, ani słowem nie została wspomniana branża weselna. W zeszłym roku przepracowaliśmy 3-4 miesiące i musieliśmy w tym czasie zarobić na cały rok. Jeżeli w tym roku sytuacja się powtórzy to będziemy musieli szukać sobie nowej pracy - uważa organizator protestu.

Protest rozpoczął się na Rynku Kościuszki o 12.00. Najpierw organizatorzy przedstawili swoje postulaty (zobacz więcej: branża weselna mówi dość), a później został przeczytany list skierowany do rządu.

Czego oczekują?

Wśród uczestników znalazło się wiele różnych firm, które łączy jedno - brak pracy.

- Jak wiemy, utrudnienia w zamknięciu wesel to też utrudnienia dla nas, jeśli chodzi o klientów i zarabianie pieniędzy. Musimy z czegoś żyć, mamy zobowiązania, mamy rodziny, więc po to tu jesteśmy. Żeby można było organizować wesela, żebyśmy wszyscy mogli godnie pracować – mówi Amadeusz Chojnacki, firma Kwiatosfera tworzone z pasją.

Wśród protestujących znalazła się także branża barmańska.

- Chciałbym móc normalnie pracować, aby branża weselna w końcu ruszyła. Prowadzę firmę zajmującą się usługami bramański, dlatego też jestem kompletnie zamknięty przez sytuację związaną z ograniczeniami dotyczącymi organizacji wesel – podkreśla Przemysław Marczuk, firma Przystanek Bar.

Czego oczekują? Przede wszystkim konkretnego planu i strategii działania.

- Obecnie poświęcam czas na udoskonalenie swoich umiejętności oraz staram się przenosić swoją działalność w sferę internetu. Ostatnio pracowałem tuż przed zakazem organizacji imprez weselnych, czyli przed 18 października 2020 r. Od tamtej pory jesteśmy całkowicie zamknięci, jesteśmy jedyną branżą całkowicie zamrożoną o której się nie mówi w przestrzeni publicznej – stwierdza Wojciech Grodzki, który zajmuje się oprawą weselną w charakterze DJ-a.

Młode firmy nie uwzględnione w tarczy antykryzysowej

Firma Sylwii Tokarskiej jest zbyt młoda, aby załapać się na pomoc rządową.

- Jestem konferansjerem i instruktorem tańca. Zamknięcie branży weselnej bardzo mocno wpłynęło na moją firmę, ponieważ w 2020 r. ją założyłam i chciałam iść na swoje. Rząd w jednej chwili zniszczył marzenia, nie dając w zamian nic. Poza tym, że oni rządzą i karzą, to nic od siebie nie dają. Mam kredyt, mam rodzinę, dzieci, a teraz zostałam bez niczego - dodaje Sylwia Tokarska, firma Twoja Impreza, Moja Pasja.

Natomiast, Jakub Pilat w zeszłym roku zamiast na ponad 50 weselach, zagrał na 30. Pomoc jaką dostał od rządu jest niewystarczająca.

- Straty są duże, ponieważ oprócz niezarobionych pieniędzy, musimy oddawać zadatki. A świadczenie postojowe w wysokości 2 tys. zł nie rekompensuje nam poniesionych strat, mało tego to nawet nie jest kropla w morzu, ponieważ mamy też swoje zobowiązania finansowe czy leasingi. Minister Gowin na dzisiejszej konferencji stwierdził, że nie ma tematu powrotu branży weselnej. Komunikat krótki, ale jakże łamiący. Dlaczego nie usiądziemy i nie porozmawiamy? - pyta.

Poseł Truskolaski otwarty na rozmowę

Z organizatorem protestu branży weselnej spotkał się poseł na Sejm Krzysztof Truskolaski z Koalicji Obywatelskiej.

Spotkałem się z przedstawicielem branży, aby wysłuchać postulatów przedsiębiorców. Nie zapominajmy, że działalność weselna to prawie 2 mln osób, pracujących w różnych zawodach - od fotografów i filmowców, po gastronomię. [...] PiS nie może zamykać kolejnych działów gospodarki, nie zapewniając przy tym przedsiębiorcom odpowiednich środków pieniężnych, które tracą w wyniku postoju. Dlatego też zwróciłem się do premiera Morawieckiego z dwoma interwencjami poselskimi, w których przedstawiam postulaty branży weselnej oraz pytam o zakres pomocy, którą otrzymali lub otrzymają przedsiębiorcy. Wystosowałem również pismo do wojewody podlaskiego o spotkanie się z przedsiębiorcami. Liczę, że dialog pozwoli wypracować racjonalną strategię działania i rząd udzieli odpowiedniej pomocy finansowej przedsiębiorcom z branży weselnej - informuje poseł Truskolaski.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl