Chcą poprawek w budżecie miasta. Radni proponują nowe inwestycje
Platforma Obywatelska chce poprawek w budżecie miasta na 2014 r. przygotowanym przez prezydenta. Także radni z Komisji Edukacji i Wychowania żądają modyfikacji planowanych wydatków. Zyskają na tym głównie białostockie szkoły i przedszkola.
ESD
- Głosowanie przeciwko projektowi budżetu, to będzie głosowanie przeciwko budżetowi obywatelskiemu zaproponowanemu przez mieszkańców - twierdzi Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący klubu radnych PO w Radzie Miasta.
Nikitorowicz nie ukrywa, że jego klub prezydencki budżet poprze, ale powinno znaleźć się w nim kilka zmian. W ich sprawie PO już konsultowało się z Tadeuszem Truskolaskim, ten je zaakceptował.
- Poprawki nie powiększą deficytu. To są przesunięcia pomiędzy paragrafami - wyjaśniał Nikitorowicz.
Inwestycje zaproponowane przez PO mają pokryć środki (6,14 mln zł), które były przeznaczone na budowę dróg. Z uwagi, że planowane schetynówki nie dostały dofinansowania z budżetu państwa, nie będą realizowane w 2014 r.
Propozycje PO
Platforma postawiła przede wszystkim na modernizację szkół i przedszkoli. I tak zaproponowała termomodernizacje przedszkola nr 29 i odzieżówki, budowę boiska przy ZSO Mistrzostwa Sportowego, wykonanie ogrodzeń przy budowlance i przedszkolu nr 65 oraz podjazdu przy przedszkolu nr 78.
- Po raz pierwszy w budżecie ujęto temat bardzo trudny - usunięcie eternitów z budynków - mówił radny Stefan Nikiciuk. On chciałby, by szkodliwe dachy były wymienione w internacie ZS Rolniczych i budynku ZS Handlowo-Ekonomicznych.
Zarezerwowano też pieniądze na przygotowanie dokumentacji do przyszłych inwestycji w szkołach i - co ciekawe - na rewaloryzację budynku przy ul. Kijowskiej 1. Jak co roku, na wsparcie może liczyć szpital MSW (dyrektorem placówki jest radny PO Marek Chojnowski). Do tego szpitala ma być zakupiony stół operacyjny za 150 tys. zł. Oprócz tego PO chce budowy ul. Zaściańskiej i ul. Daliowej.
Platforma zasugerowała również zwiększenie środków na dotacje w konkursach na kulturę (z 2 do 2,3 mln zł) i zabytki (z 700 tys. do 1,2 mln zł).
- Chcemy utrzymać je na dotychczasowym poziomie, a nawet trochę zwiększyć. Po ostatnich konkursach widać, że białostoczanie oczekują wydatków w tej sferze - twierdzi radna Monika Suszczyńska.
Pomysły Komisji
Oprócz poprawek PO, propozycje zmian w przyszłorocznym budżecie wyszły od radnych z Komisji Edukacji i Wychowania (złożonej z przedstawicieli różnych partii).
Ta chce, by w wydatkach ująć takie zadania jak: budowę wielofunkcyjnej sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Nr 3, termomodernizację i nadbudowę przedszkola nr 32, budowę boiska sportowego przy SP 7, wykonanie bieżni lekkoatletycznej w PG 3, remont kuchni w przedszkolu nr 39, wymianę parkietu w PG 18, ułożenie polbruku w PG 19 oraz remont instalacji elektrycznej w SP 21.
By te inwestycje były możliwe, radni liczą m.in. uszczuplenia wydatków na: promocję miasta (o ponad 2,8 mln zł), modernizację sieci kanalizacyjnej i deszczowej, oczyszczanie miasta i modernizację budynków komunalnych. Ich zdaniem można również o milion zł zmniejszyć koszt funkcjonowania administracji publicznej. Chcą nawet cięć z podróży zagranicznych i krajowych prezydenta oraz diet radnych.
Pierwsza debata nad budżetem Białegostoku na 2014 r. odbędzie się 9 grudnia.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl