Centrum Białegostoku. 26-latek wyrwał kobiecie torebkę z ręki, popchnął ją i uciekł
Białostoccy policjanci zatrzymali podejrzewanego o kradzież rozbójniczą. 26-latek zaatakował swoją ofiarę na jednej z ulic w centrum Białegostoku.
pixabay.com
Funkcjonariusz dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku w miniony czwartek (2.03) po godz. 20.00 otrzymał zgłoszenie, że w centrum miasta najprawdopodobniej doszło do kradzieży rozbójniczej.
Skierowany na miejsce policyjny patrol dowiedział się od pokrzywdzonej 40-latki, że młody mężczyzna, którego nie znała, chwilę wcześniej wyrwał jej torebkę z ręki, następnie popchnął ją i uciekł w stronę osiedla. Razem z torebką kobieta straciła 1700 zł, telefon komórkowy, a także dokumenty wraz z kartą bankomatową.
Następnego dnia badający sprawę funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalił, że ktoś użył skradzionej karty bankomatowej w jednym ze sklepów niedaleko miejsca zdarzenia. Jadąc na miejsce, policjant zauważył mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi podanemu przez pokrzywdzoną.
Mundurowy wezwał na pomoc funkcjonariusza z białostockiej jedynki i już wspólnie zatrzymali podejrzewanego mężczyznę. Okazał się nim 26-latek.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Teraz jego postępowaniem zajmie się sąd. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl