Caroline Derpienski - z Białegostoku do USA. Jej tropem ruszył Krzysztof Stanowski
Dollarsowa królowa prosto ze stolicy Podlasia to zeszłoroczne objawienie Instagrama. Wiele osób zastanawia się, czy Karolina Derpieńska (Caroline Derpienski) to prawdziwa amerykańska celebrytka, czy może jednak jedynie sceniczna kreacja? Sprawdził to Krzysztof Stanowski, a efekty wszyscy zobaczymy niedługo.
Krzysztof Stanowski Instagram
Krzysztof Stanowski to popularny dziennikarz znany szczególnie wielbicielom tematyki sportowej, który ostatnio zasłynął materiałami dotyczącymi kariery Natalii Janoszek. Polka przedstawiała się jako gwiazdę indyjskiego kina Bollywood, Stanowski natomiast w opublikowanym w serwisie YouTube materiale starał się dowieźć, że mija się ona z prawdą i znacznie wyolbrzymia swoje sukcesy. Cała sprawa odbiła się szerokim echem i finał znajdzie prawdopodobnie w sądzie.
Na Instagramie obserwuje ją więcej osób niż Annę Lewandowską
Teraz Stanowski postanowił sprawdzić kulisy kariery innej gwiazdy - tym razem pochodzącej z Podlasia Caroline Derpienski. Na co dzień mieszkająca na Florydzie białostoczanka była prawdziwym objawieniem mediów społecznościowych w zeszłym roku. Sama nazywająca siebie dollarsową królową 23-latka wzbudziła zainteresowanie niemalże wszystkich, opowiadając o swoim bajkowym, pełnym luksusów życiu w Miami, u boku tajemniczego zamożnego biznesmena.
Derpienski to postać tak kontrowersyjna, że wiele osób zastanawiało się, czy kobieta jest ze swoimi obserwatorami szczera, czy jednak to tylko pewnego rodzaju kreacja. Nie mniej jednak zainteresowanie wzbudziła spore, ponieważ na Instagramie obserwuje ją ponad 8 mln osób, co rzeczywiście może robić wrażenie. Dla porównania, wyjątkowo aktywną w social mediach od wielu lat żonę Roberta Lewandowskiego - Annę - obserwuje jedynie ponad 5 mln osób.
Dollarsowa królowa czy fejkowa queen?
Dotąd związany z Kanałem Sportowym Stanowski rusza z własnym Kanałem Zero, nie bez powodu wybrał więc tak nośny temat na początek swojej działalności. Na swoim instagramowym profilu opublikował zdjęcie z Caroline, dowodząc, że faktycznie spotkał się z nią w Stanach Zjednoczonych.
Wszyscy się zastanawiają, co z tego wyjdzie. Czy dollarsowa królowa przetrwa weryfikację czy może okaże się fejkową queen? Jak obstawiacie? - napisał.
Na premierę filmu czekają wszyscy, ale dziennikarz nie ma zamiaru zdradzać zbyt wiele na jego tematu. Chętnie jednak wypowiedział się na temat samej Caroline.
- Bardzo miła dziewczyna, chyba trochę stęskniona za Polakami, za kontaktem z rodakami, więc naprawdę podeszła do nas w sposób otwarty i gościnny. Jakby wszyscy Polacy za granicą się tak podejmowali to bylibyśmy najszczęśliwszym narodem na świecie - stwierdził w rozmowie z Jastrząb Post.
ms
24@bialystokonline.pl