Byki wyprowadzono z ciężarówki. Bo kierowca nie odpoczywał
Kierowca nie przestrzegał czasu pracy. Nie skorzystał z przerwy. W rezultacie ciężarówka, którą kierował, znalazła się na strzeżonym parkingu a przewożone zwierzęta zabrano w inne miejsce.
WITD Białystok
W środę (27.01) funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku na drodze szybkiego ruchu, popularnej ósemce, w pobliżu Rzędzian, przeprowadzili kontrolę ciężarówki. Kierowca przewoził młode byki na trasie z Łotwy do Chorwacji.
Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna nie powinien w ogóle jechać, tylko wypoczywać.
- Nie wykonał prawidłowego odpoczynku dziennego, skrócił go o 5 godzin i 16 minut. Dodatkowo nie rejestrował swojej aktywności na karcie kierowcy podczas oczekiwania na prowadzenie samochodu w załodze dwuosobowej. Ponadto zamiast oryginału licencji uprawniającej do wykonywania transportu drogowego kierujący okazał jedynie jej kserokopię - mówi Dariusz Carewicz z WITD w Białymstoku.
Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą 8 350 zł. Za naruszenia odpowiada także kierowca ukarany mandatami karnymi na 3000. zł oraz zarządzający w przedsiębiorstwie na 1000 zł.
Do czasu opłacenia kaucji ciężarówka pozostanie na strzeżonym parkingu. Natomiast przewożone nią zwierzęta zostały umieszczone w wyznaczonym, przystosowanym do ich przechowywania miejscu.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl