Kultura i Rozrywka

Wróć

Być dziewczyną pin-up. Wystawa fotografii w konwencji z lat 40. i 50.

2012-07-01 00:00:00
Dwanaście zdjęć dziewcząt w konwencji pin-up plus jedna niespodzianka. Do 28 lipca w Pub Fiction można oglądać wystawę fotografii Pin-Up. Później pojedzie ona do Gdyni, Krakowa i Wrocławia.
Anna Dycha
Pin-up to określenie trendu wywodzącego się głównie z lat 40. i 50. XX wieku. Dziewczęta pin-up ubierały się w rozkloszowane sukienki, usta malowały na mocno czerwony kolor, miały długie rzęsy i czarne kreski nad górnymi powiekami. W takiej konwencji są też zdjęcia, które wykonał Maciej Giedrojć-Juraha. Wystylizowane dziewczyny - wyłonione podczas castingu - sfotografowane zostały podczas sesji w Białymstoku i Supraślu. Wykorzystano też m.in. auta czy motocykl z epoki.

Na trzynastym zdjęciu sportretowano Tomasza Gilewicza, białostockiego twórcę, związanego m.in. z Teatrem Kolegtyw, grupą alco.dudes, reżysera i scenarzystę m.in. tanecznego spektaklu Morosophus. U swoich stóp, ubrany w spodnie marki Levi's i kurtkę z lat 60., Gilewicz ma dziewczyny biorące udział w projekcie. Na pozostałych zdjęciach można też znaleźć elementy związane z samym artystą, m.in. znak alco.dudes.

Efektem projektu, za którego produkcję odpowiedzialna jest agencja FAT CAT, będzie także kalendarz ze zdjęciami. Wystawę Pin-Up do 28 lipca można oglądać w Pub Fiction. Później pojedzie ona do Gdyni, Krakowa i Wrocławia.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl