By choć na chwilę nie myślały o chorobie. Dzień Dziecka na białostockiej onkologii
W środę na oddziale onkologii w UDSK zorganizowano Dzień Dziecka. To bardzo ważne dla małych pacjentów, dla których szpital jest drugim domem.
Justyna Fiedoruk
Na co dzień zmagają się z poważnymi chorobami. Szpital jest ich drugim domem. Dlatego Fundacja Pomóż im postanowiła przygotować im w środę mnóstwo atrakcji w związku z nadchodzącym Dniem Dziecka.
- Każdej chorobie towarzyszy wiele negatywnych emocji, zwłaszcza kiedy dotyka ona najmłodszych. Trudna, codzienna, szpitalna rzeczywistość, strach, ból – to wszystko towarzyszy dzieciom z oddziału onkologii. Jak co roku postaramy się, aby Dzień Dziecka na długo pozostał w ich pamięci. Przygotowaliśmy sporo ciekawych atrakcji i niespodzianek – mówi Arnold Sobolewski, prezes Fundacji Pomóż Im.
Na dzieci czekały smakołyki w postaci deserów i czekoladą z pijalni Wedel, pamiątkowe zdjęcia w fotobudce, wspólne dekorowanie ciasteczek oraz mnóstwo gier, zabaw i konkursów. Takie spotkania są bardzo ważne dla małych pacjentów.
- Nawet nie wiedziałem, że będzie dziś w szpitalu Dzień Dziecka – mówi 15-letni Kuba Kozłowski, przebywający na oddziale onkologii od pół roku. - Mam nadzieję, że będziemy układać puzzle, bo bardzo lubię. Myślę, że organizowanie takich imprez jest potrzebne, bo to dla nas duża odskocznia od tego wszystkiego – dodaje.
Z przygotowanych atrakcji cieszą się także rodzice:
- Takie zabawy dają naprawdę dużo. Dzieci się odstresowują, jeśli coś dzieje się na oddziale. Większość dzieci przeważnie przebywa w izolatkach, więc jest ciężko samemu w tych czterech ścianach. Jak ktoś się pojawia, to dzieci są inaczej nastawione, cieszą się – podkreśla mama Kuby, Dorota Kozłowska.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl