Budżet obywatelski 2016. Radni proponują nowe zasady
Powstał projekt uchwały dotyczącej zasad budżetu obywatelskiego na 2016 r. Radni Platformy Obywatelskiej chcą, by wydatkowanie środków w nim zapisanych odbywało się na nieco innych zasadach niż w latach minionych.
Michał Kardasz
- Wszystkie zmiany w budżecie obywatelskim są efektem spotkań i konsultacji z mieszkańcami - zapewnia radny Maciej Biernacki.
Takie konsultacje były prowadzone m.in. poprzez specjalną stronę internetową. W ich trakcie pojawiło się sporo pomysłów, które, zdaniem radnych PO, są warte wykorzystania w budżecie obywatelskim na 2016 r.
Przede wszystkim w zespole ds. budżetu obywatelskiego, który stwierdza poprawność wniosków zgłoszonych do budżetu, zasiadłoby 2 przedstawicieli organizacji pozarządowych, 2 radnych oraz urzędnicy. Do tej pory tworzyli go wyłącznie pracownicy magistratu.
- Przez to organizacje pozarządowe nie wiedziały, na jakiej podstawie niektóre wnioski są odrzucane - tłumaczy Biernacki.
Oprócz tego ma być prowadzona kampania informacyjno-edukacyjna, którą może zająć się niekoniecznie miasto, a np. pozarządówki.
W budżecie obywatelskim, inaczej niż do tej pory, miałby się znaleźć również projekty kulturalno-społeczne, a nie tylko inwestycyjne.
- Nie tylko drogami żyjemy, ale też budową społeczności lokalnej. Te projekty mogą być jeszcze popularniejsze niż inwestycyjne - przypuszcza radny Tomasz Janczyło.
Novum byłoby również zagwarantowanie osiedlom domów jednorodzinnych przynajmniej jednego projektu.
- Osiedla takie są rzadko zaludnione i mimo procentowo większej aktywności mieszkańców, nie przechodzą ich projekty - wyjaśnia Maciej Biernacki.
Na budżet obywatelski w przyszłym roku ma być zagwarantowane co najmniej 10 mln zł. 49% tej sumy poszłoby na projekty ogólnomiejskie, 45% na osiedlowe, a 5,5% na kulturalno-społeczne. Radni chcą zagwarantować również niewielkie pieniądze na działania promocyjne.
W najbliższych dniach opracowany przez Platformę projekt uchwały ma trafić do radnych. Inicjatorzy liczą, że podpiszą się pod nim przedstawiciele wszystkich klubów. Potem będzie trzeba czekać na opinię prezydenta. Jeśli włodarz miasta wyda ją szybko, projekt ma szansę stanąć jeszcze na lutowej sesji.
Według zaproponowanego harmonogramu, od 1 marca do końca czerwca można byłoby zgłaszać projekty do budżetu. 1 sierpnia zostałaby opublikowana lista pomysłów. Samo głosowanie wśród mieszkańców mogłoby trwać od 25 września do 4 października.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl