Bójka przed klubem przy ul. Legionowej. Sprawa umorzona
Białostocki sąd okręgowy umorzył sprawę bójki przed klubem przy ul. Legionowej. Zdaniem wymiaru sprawiedliwości, czyn miał niewielką szkodliwość społeczną.
pixabay.com
Sprawa sięga jeszcze 2013 roku. W grudniu, przed jednym z klubów przy ul. Legionowej, Mateusz P. nie został wpuszczony do środka. Oskarżony odszedł sprzed lokalu, by po chwili powrócić z kolegami i wywołać bójkę. Ochrona wraz z właścicielem, obezwładniając napastników, użyła kija bejsbolowego i gazu pieprzowego.
Sąd pierwszej instancji skazał pięciu oskarżonych na karę pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i jedną z osób, która dodatkowo usłyszała wyrok za groźby karalne, jakie padły w kierunku właściciela klubu. Od wyroku wpłynęły odwołania. Oskarżeni chcieli udowodnić, że to właśnie oni padli ofiarą napadu. Właściciel lokalu podkreślał, że nie chce wpuszczać do klubu podejrzanych osób. Jeden z oskarżonych jest bratem dobrze znanemu policji skinheada. Adwokaci oskarżonych domagali się uniewinnienia, z czym nie zgadzała się prokuratura. Po rozpatrzeniu sprawy sąd uznał, że czyn miał niewielką szkodliwość społeczną i sprawa została umorzona. Wymiar sprawiedliwości przyjął, że oskarżeni rzucali śnieżkami.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl