Boją się kombinezonu i przyłbicy. Jak badać przedszkolaków podczas epidemii?
Dzieci, które mają styczność z osobą ubraną w kombinezon i przyłbicę mogą czuć strach i lęk. Psychologowie opracowali wytyczne, dzięki którym ratownicy medyczni będą mogli obniżyć poziom stresu u małych pacjentów.
Dawid Gromadzki/UM Białystok
Ratownicy medyczni, którzy udzielają opieki małym dzieciom podczas pandemii muszą być przygotowani na różne reakcje z ich strony. Epidemia dotknęła wszystkich. Nie rzadko dorośli nie potrafią poradzić sobie z emocjami związanymi z aktualną sytuacją i obostrzeniami. Co więc mogą przeżywać małe istotki, które nie są świadome panującej sytuacji bądź nie do końca potrafią zrozumieć, dlaczego pan z karetki jest w kombinezonie i przyłbicy. Taki widok jest miły na ekranie telewizora podczas oglądania ulubionej bajki o kosmosie, ale nie w rzeczywistości.
Dlatego w trosce o zdrowie psychiczne dzieci zostały przygotowane instrukcje w postaci ulotek. Zawierają one informacje, które mogą ułatwić pierwszy kontakt medyczny z małym dzieckiem i zminimalizować u niego stres podczas badania. Projekt powstał dzięki członkom i sympatykom Polskiego Oddziału Towarzystwa Badań nad Emocjami i Przywiązaniem (SEAS Polska), które związane jest z Wydziałami Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Dzieci trzeba chronić
Przed kontaktem z dzieckiem ratownik może poprosić rodzica, by najpierw spokojnym głosem wytłumaczył dziecku, z czym będzie musiało się zmierzyć. Należy powiedzieć mu, że przyjedzie pan, który będzie chciał sprawdzić czy dziecko ma się dobrze i przy okazji zbada nos/gardło. A kombinezon, który będzie miał na sobie, będzie chronił go przed zarazkami.
By dziecko czuło się pewnie i spokojnie podczas badania, ratownik medyczny musi wykazać się dużą cierpliwością i opanowaniem. Jeżeli zauważy, że dziecko jest zdenerwowane i się boi, należy je zapewnić o tym, że są to naturalne emocje i ma do nich prawo. Warto poprosić, by dziecko opisało to co czuje.
Podczas wizyty warto stale rozmawiać z dzieckiem np. zapytać o ulubioną postać z bajki. Ważne jest to, by tłumaczyć wszystkie czynności, które są wykonywane podczas badania. Na koniec należy pochwalić dziecko za odwagę i podziękować za dobrą współpracę. Stosując się do powyższych zaleceń z całą pewnością nie należy się obawiać, że mały pacjent będzie miał złe wspomnienia.
Angelika Dorf
angelika.dorf@bialystokonline.pl