Blokada alkoholowa w aucie? Nowe przepisy dla kierowców
Rząd przyjął projekt zmian w kodeksie karnym dotyczący zaostrzenia kar dla pijanych kierowców. Będą oni teraz surowiej karani.
Archiwum
Polska wciąż jest w niechlubnej czołówce państw, gdzie najczęściej dochodzi do zagrożenia bezpieczeństwa na drogach. Wiele z tych zdarzeń niestety ma związek z pijanymi kierowcami. W ostatnich dniach rząd przyjął projekt zmian w kodeksie karnym. Zakładają one m.in.: zakaz prowadzenia samochodów dla kierowców, którzy zdecydowali się jechać na tzw. podwójnym gazie od minimum 3 lat. Jeżeli okaże się, że kierowca popełnił już kiedyś podobne przestępstwo otrzyma dożywotni zakaz.
Najciekawsze jednak jest to, że w aucie skazanego pijanego kierowcy, który odzyska uprawnienia do jazdy na trzy lata miałaby być montowana specjalna blokada alkoholowa - alkolock. W praktyce oznaczałoby to, że jeżeli kierowca w wydychanym powietrzu przekroczyłby określony poziom auto zwyczajnie nie mogłoby być uruchomione. Tego typu rozwiązania są już standardem w państwach Skandynawii. Koszt blokady może sięgać nawet kilku tysięcy złotych. Dodatkowo resort infrastruktury chce obowiązkowo zainstalować takie blokady w pojazdach komunikacji publicznej.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl