Do pierwszego z wypadków doszło w miniony czwartek wieczorem w Białymstoku przy ul. Antoniukowskiej. Tam 40-letni kierowca renault potrącił 14-letnią rowerzystkę, która przejeżdżała przez jezdnię poza przejściem dla pieszych. W wyniku wypadku nastolatka ze złamaną nogą i podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafiła do szpitala.
Tego samego dnia wczesnym popołudniem 60-letni kierowca osobowego nissana w miejscowości Czyże stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i dachował. Mężczyzna z ogólnymi potłuczeniami, złamaniem żeber i obrażeniami wewnętrznymi został hospitalizowany.
W nocy w Zambrowie w wyniku wypadku drogowego ranne zostały kolejne 2 osoby podróżujące fordem. Z wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że auto, którym jechało małżeństwo w kierunku Woli Zambrzyckiej, na łuku drogi z nieznanych przyczyn uderzyło w metalową barierę drogową, a następnie w słup trakcji elektrycznej. Oboje poszkodowanych z obrażeniami ciała trafili do szpitala.
Następnego dnia rano doszło do drogowej tragedii w miejscowości Jabłoń Kościelna w powiecie wysokomazowieckim. Tam 39-letni motocyklista najprawdopodobniej w wyniku poślizgu przyspieszającego motocykla stracił panowanie nad pojazdem i śmiertelnie potrącił 60-letniego pieszego. Motocyklista z licznymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Kilka minut po godz. 17.00 na ul. Zawadzkiej w Łomży, gdy kierowca passata zatrzymał się, aby udzielić pierwszeństwa pieszym, w jego tył wjechała rozpędzona astra. W wyniku tego kierowca vw doznał urazu kręgosłupa, zaś kierowca opla zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając auto na parkingu. Około godziny później, gdy powrócił do samochodu, został zatrzymany przez policjantów. Wówczas okazało się, że 67-latek jest pijany. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Do kolejnych trzech wypadków doszło w minioną sobotę. Na przejściu dla pieszych przy ul. Wierzbowej 68-letni kierowca śmiertelnie potrącił 71-letnią białostoczankę (więcej:
Śmiertelne potrącenie 71-latki na skrzyżowaniu Wierzbowej i Tuwima).
Tragiczny w skutkach okazał się również wypadek, do którego doszło na trasie Drohiczyn – Sieniewice. Tam 29-latek kierujący niedopuszczonym do ruchu quadem zawracając nie ustąpił pierwszeństwa astrze, w wyniku czego doszło do zderzenia pojazdów. 29-letni kierowca czterokołowca zginął na miejscu.
Do kolejnego wypadku w tym dniu doszło wieczorem w tym samym powiecie w gminie Grodzisk. Jak ustalili wstępnie policjanci, 26-letni kierowca astry jechał w kierunku miejscowości Twarogi Lackie. Zbliżając się do skrzyżowania z drogą nr 690 nie ustąpił pierwszeństwa kolejnej astrze zmierzającej w kierunku Ciechanowca i doprowadził do bocznego zderzenia z tym pojazdem, który następnie zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka cordobą. W rezultacie kierująca seatem i dwoje pasażerów opla doznali obrażeń ciała i zostali przewiezieni do szpitala.
Również miniona noc nie obyła się bez drogowego dramatu. Jak już ustalili mundurowi, 24-letni kierowca zjechał do rowu i uderzył w dwa drzewa, a następnie dachował. 24-latek nie przeżył tego zdarzenia (więcej:
Śmiertelny wypadek koło Augustowa. Nie wiadomo, kto kierował autem).