Nauka

Wróć

Bieżnia zamiast tradycyjnych pedałów. Białostocka młodzież stworzyła biegorower

2018-05-28 13:52:20
Uczniowie jednej z białostockich szkół stworzyli nowy wynalazek. Być może już niebawem na naszych drogach pojawi się biegorower.
Justyna Fiedoruk
Takiego wynalazku jeszcze nie było

Uczniowie Zespołu Szkół Technicznych im. gen. Władysława Andersa przy współpracy ze studentami Politechniki Białostockiej i lokalnymi firmami (SaMasz i NibeBiawar) stworzyli biegorower. Ten niezwykły wynalazek przeznaczony jest dla wszystkich, którzy lubią aktywnie spędzać czas i lubią nowinki technologiczne. Biegorower łączy bowiem w sobie bieganie i jazdę rowerem jednocześnie. Zamiast tradycyjnych pedałów ma zamontowaną bieżnię oraz silnik elektryczny.

- Pojazd jest napędzany w sposób hybrydowy. Jedną rzeczą jest napęd poprzez pas bieżni i mechanizm napędzający z tyłu. Dodatkowo pojazd jest wyposażony w silnik elektryczny, który pozwala nam, gdy jesteśmy zmęczeni, zatrzymać się na bieżni i dalszą jazdę - opowiada Mateusz Kliza, współtwórca wynalazku. - Można nim jechać do 25 km na godzinę - dodaje.

- Jest to konstrukcja innowacyjna, takiego sprzętu nigdzie nie ma - dodaje się prof. Andrzej Seweryn, dziekan Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.

Pomógł grant w wysokości 5 tys. zł

Stworzenie biegoroweru było możliwe dzięki grantowi przyznanemu w ramach projektu Centrum Kompetencji BOF - kompleksowy model wsparcia i modernizacji systemu kształcenia zawodowego na terenie Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego. Uczniowie z ZST otrzymali na stworzenie prototypu nowego wynalazku 5 tys. zł. Ich projektem zainteresowały się też lokalne firmy, które udzieliły uczniom wsparcia przy stworzeniu biegoroweru, np. wykonali mocowania łożysk tylnej osi, wygięli profile boczne czy malowali ramy.

Prototyp wynalazku okazał się sukcesem, wiec już w planach jest seryjna produkcja. Białostocka szkoła jest dumna, że to właśnie m.in. tak powstało urządzenie.

- Z racji tego, że jesteśmy szkołą techniczną, zawodową wypłynął pomysł stworzenia takiego urządzenia mechanicznego, które z jednej strony łączy w sobie elementy roweru miejskiego, z drugiej zaś bieżnię – opowiada Renata Frankowska, dyrektor ZST im. gen. W. Andersa. - Jako szkoła mamy odpowiadać przecież na potrzeby naszych uczniów, pomagać im w odkrywaniu talentów i wzmacniać ideę kształcenia technicznego w mieście i regionie.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl