Biedronka zbuduje stacje ładowania aut w Białymstoku. Tak chce przyciągnąć klientów
Biedronka wpadła na ciekawy pomysł, jak przyciągnąć klientów. W wielu lokalizacjach w trakcie zakupów można… naładować swój pojazd elektryczny. To ciekawy pomysł i bez wątpienia wyjście naprzeciw potrzebom współczesnego świata.
materiały prasowe
W kilkudziesięciu miejscowościach w Polsce przy Biedronkach można znaleźć stacje do ładowania aut elektrycznych. Sklepy wierzą, że to przyciągnie potencjalnych klientów.
Stacje znajdują się już w ponad 50 polskich miejscowościach na terenie całej Polski. Pojazdy można już ładować w trakcie zakupów w Biedronce w Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy, Lublinie oraz Białymstoku. Sieć dyskontów planuje, że do końca roku ładowarki pojawią się ogółem w 600 lokalizacjach. Już teraz ustawiono ich 214, jednak ładowanie może odbywać się aktualnie jedynie w 56 miejscach. Pozostałe oczekują na wydanie niezbędnych dokumentów oraz pozwoleń.
- Komfort klientów to hasło, które definiuje Biedronkę. Każde nasze przedsięwzięcie ma jeden istotny cel: obsługę klientów na najwyższym poziomie, tak w zakresie cen produktów, jak i dostępności sklepów, w tym istotnych dodatkowych usług, np. takich jak możliwość ładowania aut elektrycznych - mówi Paweł Stolecki, dyrektor operacyjny i członek zarządu sieci Biedronka.
Każda stacja, znajdująca się przy sklepach sieci Biedronka dysponuje mocą 120 kW, co w praktyce oznacza możliwość szybkiego naładowania elektryka (z baterią o pojemności 50 kWh) w czasie ok. 20-30 minut. Dzięki temu bez problemu można naładować samochód nawet podczas codziennych szybkich zakupów. Potem można spokojnie przejechać około 200 km.
- Nie zwalniamy tempa budowy szybkich stacji ładowania aut elektrycznych przy sklepach sieci Biedronka. Obserwujemy, jak użytkownicy aut elektrycznych wypatrują kolejnych urządzeń zainstalowanych przez Powerdot, natychmiast dzieląc się między sobą informacjami, przy których sklepach stacje już działają. To nas bardzo cieszy i motywuje. Biorąc pod uwagę dotychczasowe postępy w pracach, każdego dnia stawiamy co najmniej jedną nową stację i takie tempo chcemy utrzymać w kolejnych miesiącach - wyjaśnia Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot w Polsce, który współpracuje z siecią sklepów Biedronka.
Zamontowane przy sklepach stacje mają trzy złącza: CCS, ChaDemo oraz Type 2. Dzięki takiemu rozwiązaniu użytkownicy naładują nie tylko niemal każdego elektryka, ale również hybrydę typu plug-in. Istotne jest też to, że nie trzeba zakładać konta, używać aplikacji, czy opłacać abonament, by korzystać z ładowarek znajdujących się pod sklepami. Możliwe są różne formy płatności: kartą bankową poprzez wbudowany terminal do kart płatniczych, kodem QR bez rejestracji, a także kartą RFiD w ramach roamingu (dzięki czemu obsłużeni zostaną również abonenci innych dostawców usługi ładowania).
Jak informuje sieć dyskontów współpraca Powerdot i Biedronki jest największym takim przedsięwzięciem w całej Europie.
W Podlaskiem obecnie jest tylko jedna stacja ładowania samochodów, znajdująca się tuż przy sklepie sieci Biedronka. Mieści się w Suwałkach przy ul. Daszyńskiego 8.
Redakcja
24@bialystokonline.pl