Aktualności

Wróć

Białystok: Za 9 miesięcy będzie wprowadzony bilet elektroniczny

2010-04-25 00:00:00
Elektroniczna karta miejska, system dynamicznej informacji pasażerskiej oraz system zliczania pasażerów - te nowoczesne rozwiązania, już za 9 miesięcy, zobaczymy w białostockich empekach.
23 kwietnia miasto podpisało umowę z konsorcjum firm Bull i Pixel na wdrożenie 3 nowoczesnych pomysłów w białostockiej komunikacji. - Są to rozwiązania przyjazne, elastyczne i bardzo zaawansowane technologicznie - twierdzi zastępca prezydenta miasta, Adam Poliński.

Największą część inwestycji stanowi elektroniczna karta miejska. Na początek zastąpi bilet komunikacji, ale w przyszłości może stać się przepustką do wielu białostockich placówek. Karta będzie bardzo podobna do wielu znanej, londyńskiej Oyster.
Zapisana na niej elektroniczna portmonetka pozwoli na zakup w autobusie dowolnego biletu jednorazowego, wniesienie opłaty za przejazd kilku osób w dowolnej strefie taryfowej z wybranymi ulgami. Będzie ją można doładować w 30 automatach ustawionych w mieście.
Choć docelowo z Białegostoku znikną papierowe bilety, elektroniczna karta od razu ich nie wyprze - na początku oba systemy będą działały jednocześnie.

System dynamicznej informacji pasażerskiej poda na elektronicznych tablicach przystankowych wyposażonych w systemy zapowiedzi głosowych informację o rzeczywistym czasie przyjazdu autobusu. Wyświetli przy tym numer linii, kierunek, czas odjazdu i oczekiwania.
Za pomocą GPS system będzie monitorował autobusy i wyświetlał ich czas jazdy uwzględniając utrudnienia w ruchu. Dodatkowo wprowadzi się wirtualny monitor - przeglądarkę (w komputerze lub telefonie), która przekaże nam te informacje.
Jak uszczegóławia Bogusław Prokop z Białostockiej Komunikacji Miejskiej, do stycznia w Białymstoku stanie 10 tablic na największych przystankach, m.in. w rejonie rzeki Białej czy przy dworcach i sukcesywnie będzie ich przybywać. Takie rozwiązania stosuje się już w Warszawie, Wrocławiu i Zielonej Górze.

System zliczania pasażerów zarejestruje każdego pasażera wsiadającego i wysiadającego z pojazdu. Pozwoli to na lepsze dopasowanie sposobu obsługi linii do rzeczywistych potrzeb. Zliczanie będzie się odbywać poprzez rejestrowanie promieniowania cieplnego ciała pasażerów.

- Będzie to najnowocześniejszy system w Polsce - zapewnia Paweł Sokołowski, dyrektor zespołu wdrażającego w Białymstoku wszystkie trzy udogodnienia. - Białystok jest pierwszym od 4 lat miastem, któremu udało się zacząć wprowadzać tego typu rozwiązania - mówił.

Wcielenie w życie tych nowatorskich pomysłów będzie kosztować 14 mln zł. 77% dofinansuje kasa UE.
E.S.