Aktualności

Wróć

Białystok: Sytuacja na drogach jest opanowana

2010-12-01 00:00:00
Białystok jest przejezdny, tras wjazdowych do miasta już nie blokują tiry, na większości dużych ulic nie ma zalegającego śniegu. Kierowcy nie mają jednak wątpliwości, że usuwanie śniegu mogło przebiegać lepiej. Firmy odśnieżające i przedstawiciele urzędu usprawiedliwiają się.
E.S.
- Na tę chwilę na terenie całego miasta przejezdność jest zapewniona. Nie jest idealna, ale jest zapewniona - mówił w środę (1.12) przed południem na specjalnie zwołanej konferencji szef Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, Marian Maciejewski.

W ciągu wczorajszego dnia niewątpliwie udało się opanować paraliż, który nastąpił w Białymstoku w poniedziałek po południu. Wówczas zablokowało się całe miasto, kierowcy stali nawet w godzinnych korkach. We wtorek do godz. 12 zostały udrożnione trasy wjazdowe do miasta, około godz. 17-18 płynność ruchu na Trasie Generalskiej nie odbiegała od normalnej, od godz. 19 już stosunkowo łatwo można było jechać do Wasilkowa - w końcu w pełni drożne było skrzyżowanie Andersa - 27 Lipca.

- W tej chwili reagujemy na miejsca gdzie tworzą się małe zatorowania ruch - mówi Andrzej Karolski z białostockiego magistratu.

A tych niestety jest jeszcze w Białymstoku sporo. Udrażnianie ich utrudnia niska temperatura. Spadająca poniżej -10 stopni Celsjusza niweluje działanie soli, na drogi jest sypany tylko mniej skuteczny piach. Wiele ulic, zwłaszcza tych mniej zatłoczonych jest nadal niemal biała.

- Zawiódł czynnik czysto ludzki - twierdzi Maciej Potentas z firmy Czyścioch odpowiedzialnej za odśnieżanie całej zachodniej części miasta. Próbował wyjaśniać, że... starzy pracownicy odśnieżają lepiej, a nowozatrudnione osoby, które mają szkolenia latem nie radzą sobie efektywnie z pracą.

Pytany o nakładanie kar na firmy odśnieżające prezydent miasta zapowiedział, że nie są wykluczone, na razie jednak sytuacja będzie monitorowana.
E.S.