We wtorek (25.05) podpisano umowę z wykonawcą stadionu miejskiego.
- Nadeszła wiekopomna chwila - tuż przed podpisaniem umowy zażartował prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który jeszcze kilka miesięcy temu, uznał wciąż nie rozpoczętą budowę stadionu za porażkę ubiegłego roku. - Wczoraj cieszyliśmy się z sukcesów Jagielloni, dziś z budowy nowej infrastruktury - dodał włodarz miasta.
Umowę z wykonawcą - polsko-francuskim konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex S.A. i Eiffage Construction podpisał Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który otrzymał specjalne uprawnienia na prowadzenie wszystkich formalnych procedur związanych z budową stadionu.
Nowy obiekt powstanie przy ul. Słonecznej, w miejscu obecnego, dożynkowego stadionu miejskiego. Całość prac będzie wykonywana etapami, by zarówno grający na nim piłkarze Jagiellonii, jak i kibice mogli z niego korzystać. Część robót rozbiórkowych została już wykonana, więc lada dzień może ruszyć budowa. Przedstawiciel Eiffage, Tomasz Olej, zapewnił, że za trzynaście miesięcy odda do użytku połowę nowego stadionu i wówczas nastąpi przebudowa użytkowanej obecnie części. Spodziewa się, że trudności może nastręczyć unikalna, żelbetowo-stalowa konstrukcja tzw. korony, która, jak cały kompleks, została zaprojektowana przez wybitnego architekta, prof. Stefana Kuryłowicza. Białostocki stadion otrzyma tzw. III kategorię UEFA, czyli będzie dostosowany do rozgrywek UEFA, z wyjątkiem pucharowych finałów.
Projekt będzie realizowany ze środków miasta oraz, prawie w połowie, z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego. - Obecnie to najdroższa uruchomiona inwestycja realizowana w ramach tego programu - mówił obecny przy podpisaniu umowy, rozdysponywujący środki z RPO marszałek województwa, Jarosław Dworzański. Budowa stadionu będzie kosztować 156,1 mln zł.
W konstrukcję stadionu zostanie wkopana ogromna kapsuła czasu, do której kibice będą mogli włożyć swoje pamiątki (26 maja stanie w siedzibie MOSiR-u). Piłkę upamiętniającą awans Jagiellonii do ekstraklasy włożył już prezydent miasta, zaś marszałek województwa - list w butelce z życzeniami zdobycia tytułu mistrza Polski. Pamiątkę od miasta - fragment gruzu ze starego stadionu i od Jacka Chańko, wieloletniego piłkarza Jagi, a dziś radnego Białegostoku - łopatę, otrzymał wykonawca. Przyszli budowniczy, zapewniając, że stadion będzie równy, wręczyli Tadeuszowi Truskolaskiemu poziomicę.
Wizualizację obiektu można zobaczyć tutaj: Wybrano wykonawcę stadionu miejskiego
E.S.