Białystok: Policjanci odratowali samobójcę
Wezwani na pomoc funkcjonariusze z białostockiego oddziału prewencji policji uratowali 41-latka, który targnął się na własne życie. Po skutecznej reanimacji desperat trafił do szpitala.
sxc.hu
W czwartek (2.09) po południu wystraszona 35-letnia mieszkanka jednego z domów przy ul. Andersa zadzwoniła na policję, bo jak twierdziła, jej 41-letni konkubent chciał się powiesić.
Gdy na miejsce przybyły dwa patrole białostockiego oddziału prewencji policji, kobieta wskazała komórkę koło domu, w której zamknął się jej partner. Policjanci z zewnątrz próbowali nawiązać kontakt z desperatem, jednak ich nawoływania pozostawały bez odpowiedzi. Wyłamali więc drzwi prowadzące do pomieszczenia, ale tam zobaczyli już tylko mężczyznę wiszącego z zaciśniętą na szyi pętlą. Gdy go z niej zdjęli, nie dawał oznak życia. Rozpoczęli akcję przywracania mu funkcji życiowych, która trwała do przyjazdu załogi karetki pogotowia.
Na szczęście akcja reanimacyjna, którą prowadzili policjanci zakończyła się powodzeniem. Jak stwierdziła przybyła na miejsce lekarz, mężczyźnie zostało przywrócone krążenie i zaczął oddychać. 41-latek został odwieziony do szpitala.
E.S.