Białystok pamięta. Mieszkańcy uczczą pamięć Danuty Siedzikówny Inki
Dziś (28.08) przypada 74. rocznica śmierci sanitariuszki AK Danuty Siedzikówny Inki. Białostoczanie uczczą jej pamięć. Początek uroczystości o godz. 18.00 przy Pomniku Mordu Katyńskiego.
MN
28 sierpnia to smutna rocznica. 74 lata temu, w więzieniu w Gdańsku zamordowana została Danuta Siedzikówna Inka - sanitariuszka z 5 Wieleńskiej Brygady. Miała wtedy niespełna 18 lat.
W tym roku przypada 74. rocznica jej śmierci. Z tej okazji w piątek o godz. 18.00, rozpoczną się obchody przed Pomnikiem Mordu Katyńskiego na skraju parku przy ul. 11 listopada w Białymstoku, skąd uczestnicy zgromadzenia udadzą się pod pobliski pomnik Inki po drogiej stronie Ronda Katyńskiego, gdzie złożone zostaną wieńce, kwiaty i zapalone znicze.
Danuta Siedzikówna urodziła się w Guszczewinie koło Narewki w 1928 roku. W czasie wojny, wieku zaledwie 15 lat wstąpiła do Armii Krajowej. Po wojnie została sanitariuszką w 5. Wieleńskiej Brygadzie AK, której dowódcą był Zygmunt Szendzielarz Łupaszka. Wtedy przyjęła pseudonim Inka. W lipcu 1946 roku została aresztowana przez UB w Gdańsku, gdzie udała się po zaopatrzenie medyczne. Trafiła do więzienia w Gdańsku. Zarzucono jej członkostwo w nielegalnej organizacji, nielegalne posiadanie broni, udział w napadach na funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i UB, a także podżeganie do ich zabicia. Została uznana za winną i skazana na śmierć. Wyrok został unieważniony pośmiertnie w 1991 roku przez Sąd Wojewódzki w Gdańsku na mocy przepisów ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Po egzekucji została pochowana w nieoznaczonym miejscu na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Dzięki działaniom IPN udało się odnaleźć jej ciało po 68 latach.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl