Aktualności
WróćBiałystok ma swój most miłości
2015-02-24 00:00:00
Popularny na całym świecie zwyczaj przywędrował do Białegostoku. Na mostku nad rzeką Białą w Parku Poniatowskiego zaczęły pojawiać się kłódki miłości.
ESD
Według zwyczaju zawieszenie na moście kłódki i wyrzucenie od niej kluczyka ma gwarantować zakochanym niezmienne uczucie. Tradycja kłódek miłości spodobała się białostoczanom. Na nowym mostku nad rzeką Białą, w okolicach Teatru Dramatycznego i Parku Starego im. Księcia Poniatowskiego, zaczęły pojawiać się kłódki z imionami bądź inicjałami zakochanych. W tej chwili jest już ich kilkadziesiąt. Zawieszone są w różnych miejscach kutej balustrady.
Przejście przez rzekę Białą w okolicach ul. Branickiego ułatwiał przez pewien czas drewniany, tymczasowy mostek. W ubiegłym roku namalowano na nim symbolizującą tolerancję tęczę. Po kilku dniach malowidło podpalono i oblano farbą. Wkrótce też mostek rozebrano i w jego miejscu powstał nowy - gięty w łuk z kutymi, ozdobnymi balustradami.
Przyjmuje się, że tradycja zawieszania na moście kłódek z inicjałami zakochanych pojawiła się w Chinach. W Europie znana jest historia mostu miłości sprzed co najmniej 100 lat. Pochodzi z serbskiej opowieści z czasu I wojny światowej, opisującej losy Nady i oficera Relja. Gdy mężczyzna poszedł na wojnę, zakochał się w innej kobiecie, a zaręczyny bohaterów zostały zerwane. Nada załamała się i po pewnym czasie zmarła z powodu złamanego serca. Młode kobiety, by uchronić się przed podobnym losem, zaczęły zapisywać na kłódkach imiona swoich kochanków, a te umieszczać na barierkach mostu Ljubavi (dosł. Mostu Miłości) w uzdrowisku Vrnjačka Banja, gdzie Nada i Relja spotykali się.
Znana jest też historia z Florencji. Uczniowie tamtejszej szkoły Sanita in Costa San Giorgio zabierali kłódki ze swoich szafek szkolnych i wieszali je z wyznaniami miłosnymi na Ponte Vecchio. Mosty miłości, prawie masowo, zaczęły powstawać na całym świecie po 2000 r. Przyczyniła się do tego zwłaszcza sfilmowana powieść Federico Moccia Tylko Ciebie chcę. Jej bohaterowie przypinają kłódkę na rzymskim moście Ponte Milvio, a kluczyk wrzucają do Tybru. Dziś mosty miłości powstają we wszystkich zakątkach globu. W Polsce najbardziej znany jest Tumski we Wrocławiu.
Przejście przez rzekę Białą w okolicach ul. Branickiego ułatwiał przez pewien czas drewniany, tymczasowy mostek. W ubiegłym roku namalowano na nim symbolizującą tolerancję tęczę. Po kilku dniach malowidło podpalono i oblano farbą. Wkrótce też mostek rozebrano i w jego miejscu powstał nowy - gięty w łuk z kutymi, ozdobnymi balustradami.
Przyjmuje się, że tradycja zawieszania na moście kłódek z inicjałami zakochanych pojawiła się w Chinach. W Europie znana jest historia mostu miłości sprzed co najmniej 100 lat. Pochodzi z serbskiej opowieści z czasu I wojny światowej, opisującej losy Nady i oficera Relja. Gdy mężczyzna poszedł na wojnę, zakochał się w innej kobiecie, a zaręczyny bohaterów zostały zerwane. Nada załamała się i po pewnym czasie zmarła z powodu złamanego serca. Młode kobiety, by uchronić się przed podobnym losem, zaczęły zapisywać na kłódkach imiona swoich kochanków, a te umieszczać na barierkach mostu Ljubavi (dosł. Mostu Miłości) w uzdrowisku Vrnjačka Banja, gdzie Nada i Relja spotykali się.
Znana jest też historia z Florencji. Uczniowie tamtejszej szkoły Sanita in Costa San Giorgio zabierali kłódki ze swoich szafek szkolnych i wieszali je z wyznaniami miłosnymi na Ponte Vecchio. Mosty miłości, prawie masowo, zaczęły powstawać na całym świecie po 2000 r. Przyczyniła się do tego zwłaszcza sfilmowana powieść Federico Moccia Tylko Ciebie chcę. Jej bohaterowie przypinają kłódkę na rzymskim moście Ponte Milvio, a kluczyk wrzucają do Tybru. Dziś mosty miłości powstają we wszystkich zakątkach globu. W Polsce najbardziej znany jest Tumski we Wrocławiu.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl