Białystok będzie miał kolejną drużynę w najwyższej klasie rozgrywkowej
Jagiellonia, MOKS Słoneczny Stok, Primacol Lowlanders, UKS Dojlidy – to białostockie kluby, które występują w najwyższych klasach rozgrywkowych. Niebawem do tego grona dołączy jeszcze jeden przedstawiciel stolicy Podlasia.
Rafał Żuk
Białystok tenisem stołowym stoi. W Lotto Superlidze mężczyzn od poprzedniego sezonu grają Dojlidy, a teraz w ślady panów pójdą również panie z lokalnego ATS-u. Stanie się tak, gdyż białostocka Akademia Tenisa Stołowego przejmie miejsce występującego do tej pory w Ekstraklasie kobiet Śnieżnika Stronie Śląskie, w którym 2 zawodniczki postanowiły zmienić klubowe barwy, a trener udał się na zasłużoną emeryturę.
- Gra w Ekstraklasie to jest wielka sprawa dla naszego klubu i miasta, gdyż jak wiadomo jest tylko kilka drużyn sportowych w Białymstoku występujących na tym poziomie rozgrywkowym. Czujemy podekscytowanie, ale i chęć walki. Mam nadzieję, że pokażemy, iż nasze dziewczyny, mimo bardzo młodego wieku, potrafią całkiem nieźle grać – mówi Karol Dyszkiewicz, prezes białostockiej drużyny.
Wiadomo jednak, że beniaminkowi o zdobycze punktowe łatwo nie będzie. Zespół ATS-u składa się tylko i wyłącznie z zawodniczek lokalnych, które – choć osiągają sukcesy na szczeblu juniorskim – nigdy z najlepszymi seniorkami w kraju jeszcze się nie mierzyły. Średnia wieku podlaskiej ekipy wynosi nieco ponad 18 lat, dzięki czemu ATS zapisze się na kartach historii jako najmłodsza drużyna, która kiedykolwiek grała w najwyższej lidze tenisa stołowego w Polsce. Władze klubu myślą jednak o wzmocnieniach.
- Szkoda, że nie mieliśmy możliwości zakontraktowania nowych zawodniczek, gdyż zostało zbyt mało czasu przed zakończeniem zgłoszeń do rozgrywek. Mieliśmy tylko 2 dni na dopełnienie wszystkich formalności, także nie byliśmy w stanie tego zrobić. W grudniu jest okienko transferowe i w tym czasie być może wzmocnimy naszą kadrę – kontynuuje Karol Dyszkiewicz.
ATS swój pierwszy mecz w Ekstraklasie rozegra 23 września we własnej hali z ekipą Bebetto AZS AJD Częstochowa. Terminarz dla młodych białostoczanek nie był łaskawy, gdyż rywalki to aktualne wicemistrzynie kraju.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl