Nauka

Wróć

Białostoczanie chcą się uczyć za granicą? Erasmus+ bije rekordy popularności

2017-07-21 12:42:02
Aż trzykrotnie więcej osób niż w roku ubiegłym jest zainteresowanych wyjazdem za granicę w ramach programu Erasmus+.
Justyna Fiedoruk
Erasmus+ zawsze cieszył się dużą popularnością wśród studentów Uniwersytetu w Białymstoku. W tym roku chętnych do wzięcia udziału w programie jest wyjątkowo dużo. Zgłosiło się łącznie 180 osób, a więc trzykrotnie więcej niż rok temu.

Narodowa Agencja Programu Eramsus+ przyznała fundusze na pokrycie kosztów dla 125 osób, więc białostocka uczelnia będzie wnioskowała o dodatkowe pieniądze, by móc wysłać na zagraniczne uczelnie wszystkich chętnych.

- W poprzednich latach liczba wyjeżdżających stopniowo malała. W bieżącym roku akademickim z takiej możliwości skorzystało tylko 60 naszych studentów – mówi dr hab. Mariusz Popławski, prof. UwB, prorektor ds. rozwoju i współpracy międzynarodowej.

Uczelnia postanowiła więc znacznie intensywniej promować program wśród młodych ludzi, informując ich jak wiele korzyści niesie ze sobą wyjazd na uczelnię do innego kraju.

– W zachęcanie do udziału w programie Erasmus+ mocno zaangażowali się koordynatorzy, ogólnouczelniani oraz wydziałowi, a także Dział Współpracy Międzynarodowej. Zorganizowaliśmy wiele spotkań informacyjnych, oferujemy chętnym na wyjazdy wsparcie na każdym etapie. Cieszę się, że to przyniosło efekty - dodaje.

Warto jechać na praktyki

Żacy mogą wyjeżdżać nie tylko na studia, ale i na praktyki. Z takiej możliwości rokrocznie korzysta kilkadziesiąt osób.

- Na początku nie mogłem się zdecydować na ten wyjazd. Nie byłem pewny czy podołam językowo, czy poradzę sobie sam w podróży, czy uda mi się znaleźć zakwaterowanie no i czy zaadaptuję się do nowego otoczenia i ludzi – wspomina Łukasz Łabieniec – student fizyki medycznej na UwB.

Na początku studenci muszą złożyć dokumenty i przejść rozmowę wstępną. Wówczas są też informowani o szczegółach planowanego wyjazdu.

- Okazało się, że na każdym etapie otoczony byłem życzliwymi i chętnymi do pomocy ludźmi. Udało mi się znaleźć zakwaterowanie, kupić bilet i tak z dnia na dzień znalazłem się w innym kraju. Wybrałem Grecję – nie ze względu na klimat i piękne widoki, ale na rodzaj badań prowadzonych w jednym z tamtejszych szpitali. Moim miejscem docelowym był Zakład Medycyny Nuklearnej w General University Hospital of Patras. Przed wyjazdem miałem zaplanowany jeden projekt naukowy do zrealizowania. Bardzo szybko odnalazłem się w nowej rzeczywistości i wkrótce uczestniczyłem już w trzech projektach - wspomina Łukasz Łabieniec.

Osoby, które korzystają z wyjazdów mają nie tylko możliwość nauczenia się czy przypomnienia języka. Jest to także ogromna szansa na zawarcie nowych przyjaźni, które często utrzymują się latami.

Każdy wyjeżdżający w ramach programu otrzymuje stypendium, dzięki czemu ma możliwość utrzymania się i nie musi podejmować żadnej dodatkowej pracy.

Na chwilę obecną Uniwersytet w Białymstoku ma podpisane umowy z prawie 160 uczelniami. Studenci najchętniej wyjeżdżają do Hiszpanii, Portugalii, Włoch, Grecji, Chorwacji i Słowenii.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl