Białostoczance udało się przechytrzyć dyskont. Nie na długo
Jak zapłacić mniej za codzienne zakupy? Sposób znalazła na to białostoczanka. Skutecznie udawało się jej to przez miesiąc. W końcu wpadła - jej metoda była oszustwem.
pixabay
W jednym z białostockich dyskontów pracownik ochrony ujął kobietę, która zamieniała ceny przy kasie samoobsługowej. Wezwano policję. Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, okazało się, że 43-letnia klientka kładła produkty na wadze kasy samoobsługowej i ważyła jako tańsze rzeczy.
Białostoczanka uczyniła z tego stały proceder, który trwał od połowy kwietnia. W tym czasie 5-krotnie odwiedziła ten sam sklep. W jednym przypadku na wadze położyła odplamiacz, ale zważyła go i policzyła jako marchew. W innym 3 kostki masła jako buraki.
Łączną wartość strat oszacowano na ponad 100 zł. 43-latka została zatrzymana i usłyszała 5 zarzutów oszustwa mniejszej wagi. Grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl