Biznes

Wróć

Białostockie firmy nie chcą pokazywać się na zewnątrz

2010-03-23 00:00:00
Cały wyjazd na targi spożywcze do Singapuru: wskazówki specjalistów, przygotowanie stoiska wystawienniczego, nawet przelot samolotem - wszystko to zapewniała dla przedsiębiorców z naszego regionu Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Mimo to, nie było chętnych, by pokazać się na targach.
sxc.hu
Białostocki magistrat zaproszenia i informacje o możliwości wyjazdu na targi przekazał kilkunastu organizacjom biznesowym oraz większości wiodących firm z branży spożywczej działających w naszym mieście i regionie. Ofertą zainteresowała się tylko jedna z nich - Edpol - niewielkie przedsiębiorstwo z Łomży zajmujące się produkcją przypraw.

Niechęci białostockich firm tego typu promocji dziwi się prezydent miasta i ekonomista, Tadeusz Truskolaski: - Lepszym sposobem rozwoju gospodarczego regionu jest inwestowanie i promowanie rodzimych przedsiębiorstw na rynku zagranicznym, niż przyciąganie tych zewnętrznych do siebie. Firmy zewnętrzne dziś mogą zainwestować w Białymstoku, a za kilka lat przenieść się w inne miejsce Europy. Tymczasem nasi przedsiębiorcy, nawet jeśli będą działać międzynarodowo, to korzenie pozostawią u nas - tłumaczy.

Wyjazd na targi do Singapuru organizuje i finansuje PAIiIZ w ramach promocji na światowym rynku biznesu Polski Wschodniej. Chociażby z województwa lubelskiego, skorzysta z nich 10 firm.
E.S.