Bezowocna sesja sejmiku. 3 radnych nie złożyło ślubowania
Trzech z trzydziestu radnych było nieobecnych na pierwszej sesji sejmiku województwa. Jego obrady przełożono na przyszły tydzień. Ciągle nie ma przewodniczącego i zarządu województwa.
- Trzech radnych jest dzisiaj nieobecnych na sesji, a poza tym sprawami organizacyjnymi, które są ważne, by je ustalić dla prawidłowego funkcjonowania samorządu w przyszłej kadencji - tak uzasadniał Jacek Piorunek potrzebę odłożenia obrad sejmiku województwa do 9 grudnia.
- Mam rozumieć wprost, że panowie się po prostu nie dogadali się co do sprawowania władzy w samorządzie województwa - pytał go Dariusz Piontkowski.
Dzisiejszą, pierwszą sesję sejmiku województwa tej kadencji, odłożono do przyszłego czwartku. Głosowało za tym 15 radnych, a 11 było przeciwnych. Jeszcze tydzień poczekamy więc na wybór przewodniczącego radnych i marszałka województwa.
Wiadomo, że rządzić będzie koalicja PO-PSL, wciąż jednak trudno odgadnąć, jak będą podzielone stanowiska. Wygląda na to, że nie wiedzą tego jeszcze sami zainteresowani, stąd odłożenie obrad.
Dziś uroczyste ślubowanie złożyło, a co za tym idzie przyjęło mandat radnego, 27 z 30 wybranych w wyborach 21 listopada radnych województwa. Na sesji nie byli obecni Maciej Gajewski z PO (syn byłego prezydenta Suwałk), Tadeusz Truskolaski z PO (wybrany na prezydenta Białegostoku) i Marian Szamatowicz z SLD (specjalista od in vitro z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku).
E.S.