Kultura i Rozrywka

Wróć

Behemoth w hali mięsnej. Mimo protestów zespół wystąpił

2012-01-25 00:00:00
Nie ma Boga ponad człowieka - zwrócił się do publiki Nergal, lider Behemotha. Grupa wystąpiła wczoraj w hali mięsnej w Białymstoku.
Wojciech Zalewski
Ognie, dymy, demoniczne makijaże i kostiumy muzyków oraz mocna deathmetalowa muzyka. Zespół Behemoth dał widowiskowy koncert.

Tuż przed wyjściem grupy na scenę obejrzeliśmy teledysk do utworu Lucifer wykonywanego wspólnie z Maciejem Maleńczukiem. Po nim Nergal i spółka pojawili się już osobiście. Ludzie skandowali: Behemoth, Behemoth!. Już przy pierwszym utworze pod sceną buchnęły płomienie.

- Behemoth wita Białystok! - przywitał publiczność Nergal. Jeszcze wielokrotnie zwracał się w czasie występu do ludzi. - Przybyliśmy po to, by was wyzwolić, więc wstańcie z kolan - krzyknął.

Pod sceną, gdzie bawili się najwierniejsi fani zespołu, kilka razy w czasie koncertu wykorzystano świetlne efekty. Zapłonęły nawet mikrofony, w statywach których grupa używa heksagramu Thelemy. Publika wyciągała telefony komórkowe i aparaty, by uwiecznić widowisko.

- Zależy nam, by od tego momentu każdy koncert Behemotha był świętem wolności - mówił charyzmatyczny Adam Darski. - Dlatego pozostańcie zwycięzcami, a nie zwyciężonymi.

Na koniec zabrzmiał Lucifer, Nergal wykonał utwór w masce.

Podczas ostatniego na Phoenix Rising Tour 2012 koncertu zagrały też zespoły Deus Mortem, Morowe i Blindead. Przeciwko występowi Behemotha w Białymstoku protestowały organizacje religijne - katolickie i prawosławne. Za odwołaniem koncertu postulował również Ryszard Nowak, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami.

Portal BiałystokOnline.pl patronował koncertowi.

Polecamy fotoreportaż z wydarzenia.
andy