Będzie podwyżka czynszu dla białostockich przedsiębiorców? Decyzję podejmie prezydent
Radni miejscy z KO apelują do prezydenta Białegostoku, aby nie podwyższał czynszu dla lokali należących do miasta. Dzięki temu rozwiązaniu, przedsiębiorcy zaoszczędzą w sumie 1 mln zł.
Malwina Witkowska
Apel do prezydenta
W czwartek (11.02) radni miejscy z klubu Koalicji Obywatelskiej (KO) wystosowali apel do prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.
Mając na uwadze przedłużające się obostrzenia związane z epidemią COVID-19 i zakazy działalności dla przedsiębiorców różnych branż zwracamy się z prośbą o odstąpienie w 2021 r. od wdrożenia rewaloryzacji czynszów o wskaźnik inflacji, czyli o 3,5% dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w miejskich lokalach - czytamy w apelu klubu radnych KO.
- Jesteśmy przekonani, że główną pomoc przedsiębiorcy powinni dostać od polskiego rządu, który dysponuje na te cele środkami z budżetu państwa i Unii Europejskiej – uważa przewodnicząca klubu radnych KO Katarzyna Jamróz.
Pomoc uszczupli budżet miasta
Czynsze w lokalach komunalnych co roku są podnoszone, dlatego według radnych KO, należałby z tego zrezygnować, aby wspomóc podupadające firmy.
- Przedsiębiorcy cały czas się do nas zgłaszają w sprawie pomocy, ponieważ sytuacja jest jaka jest. Jeżeli chodzi o apel do prezydenta o niepodnoszenie czynszów jest to inicjatywa klubu KO - dodaje radny Marcin Moskwa.
Odstąpienie od podwyżki czynszów o 3,5% uszczupli budżet miasta o kwotę 1 mln zł. Radni sądzą, że będzie to realna pomoc dla białostockich przedsiębiorców. Jednak ostateczna decyzja należy do Tadeusza Truskolaskiego.
Najbardziej dotknięte zakazem branże czyli np. gastronomia powinny mieć możliwość uzyskania rekompensat utraconych dochodów na poziomie wystarczającym do spokojnego przetrwania lockdownu - piszą radni do prezydenta.
Wcześniejsze działania
Miasto Białystok w poprzednim roku wprowadziło wiele form wsparcia dla przedsiębiorców.
- To nie tak, że ta pandemia rozpoczęła się wczoraj. Mieliśmy już wątpliwą przyjemność przeżyć kwietniowy, pierwszy lockdown i wtedy już miasto podejmowało różne sposoby ulżenia przedsiębiorcom. Chociażby obniżyliśmy o połowę stawki za zajęcie terenu miejskiego pod ogródki, obniżyliśmy czynsze oraz przesunęliśmy terminy wnoszenia opłat dla przedsiębiorców prowadzących działalność w budynkach należących do miasta - wymienia radna Katarzyna Kisielewska-Martyniuk.
Dodała, że nie mają wpływu na prywatnych właścicieli, ale jedyne co mogą zrobić to apel o zastosowanie podobnych ulg co miasto.
- Nastąpiło odroczenie, rozłożenie na raty lub umorzenie podatku od nieruchomości, ale już na wniosek konkretnych przedsiębiorców - tłumaczy radna. - Będziemy się przyglądać temu co się będzie działo, ponieważ ich los leży nam bardzo na sercu - dodaje Kisielewska-Martyniuk.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl