Będzie mniej leków w sklepach i na stacjach benzynowych?
Wiele osób lekarstwa dostępne bez recepty (szczególnie przeciwbólowe) kupuje w sklepach, kioskach czy na stacjach benzynowych. To się może niebawem zmienić – Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zmianą rozporządzenia dotyczącego obrotu lekami.
pixabay.com
Szacuje się, że zmiany mogą wejść w życie już za około 3 miesiące. Jak na razie nie wiadomo, jakie leki miałyby zniknąć ze sklepowych półek (aktualnie jest ich 200). Ministerstwo ma zamiar dokładnie przeanalizować wszystkie dostępne tam medykamenty, by sprawdzić możliwość np. ich przedawkowania czy interakcji z innymi lekami.
Wyjaśniamy, że Ministerstwo Zdrowia nie planuje zakazywać sprzedaży leków w sklepach, kioskach i na stacjach benzynowych. Niektóre leki, stosowane doraźnie, powinny być dostępne w innych miejscach niż tylko apteki. Planowane jest natomiast ograniczenie listy medykamentów dostępnych w obrocie pozaapteczym – ze względu na ryzyko nadmiernego spożywania ich przez chorych bez konsultacji z lekarzem – czytamy w wyjaśnieniu opublikowanym na stronie ministerstwa.
W planach jest też wycofanie ze sklepów leków, których nie można przechowywać w nieodpowiednich warunkach, np. w zbyt wysokiej temperaturze. Rozważa się również możliwość zmniejszenia opakowań - zamiast 10 tabletek np. 4.
Jak zapewniają politycy, wszystko to dla naszego zdrowia. Wiele osób zaczęło bowiem traktować leki dostępne poza apteką zbyt pobłażliwie i brać je bez względu na to, czy trzeba czy nie. A ich zażywanie bez konsultacji z lekarzem lub farmaceutą może mieć niekorzystne skutki uboczne i wywoływać np. biegunki, podwyższone ciśnienie czy zatrucia pokarmowe.
Minister Zdrowia zapowiada, że każde wycofanie leku będzie z pewnością odpowiednio uzasadnione i wyjaśnione.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl