- Temat Kopciuszka jest nam wszystkim znany, ale dzięki pracy twórców: reżysera, scenografa, kompozytorów, choreografa oraz całego zespołu artystycznego naszego Teatru, bardzo ciekawie został ukazany, pokazując uniwersalne wartości, które każdy z nas może odczytać: zarówno dorosły, jak i dziecko - mówi Piotr Półtorak, dyrektor Teatru Dramatycznego.
Adaptacji baśni braci Grimm dokonał Szymon Jachimek. Scenografię i kostiumy przygotował Pavel Hubička.
- Jesteśmy zachwyceni efektem końcowym i tym jak na scenie prezentują się scenografia i dekoracje. To zasługa scenografa, Pavla Hubički. Jeden element sceniczny wykonywaliśmy dwa i pół tygodnia. A że na scenie tych elementów jest wiele: jest jedna księga, druga księga, akta, kostiumy...to my, jako pracownia, byliśmy wykończeni pracą nad spektaklem. Ale jesteśmy zadowoleni, że zdążyliśmy i to z takim efektem - mówi Grażyna Kryś-Lelusz z pracowni plastycznej.
Kopciuszek Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku łączy klasykę ze współczesnością, co przejawia się także w oprawie muzycznej.
– Muzyka miała być osadzona w belle époque, ale nie chcieliśmy zrobić tego czysto epokowo. Zamierzaliśmy dodać temu trochę bardziej współczesnego, młodzieżowego charakteru. Dlatego szukaliśmy razem z Piotrem Klimkiem współczesnych brzmień, na przykład osadzając instrumenty smyczkowe w rytmach disco. W spektaklu pojawia się też rockowa nuta, przeplatana współczesnym trapem czy muzyką elektroniczną – wyjaśnia Maciej Cempura, współtwórca muzyki.
Zarówno aktorzy występujący w spektaklu, jak i twórcy podkreślają musicalowy charakter przedstawienia, na który ma wpływ nie tylko oprawa muzyczna, lecz także choreografia opracowana przez Karolinę Garbacik.
– Najpierw skomponowano muzykę, następnie dostałam gotowe piosenki i scenariusz. Po rozmowach z reżyserem wypracowałyśmy koncepcję, w którą stronę będziemy zmierzać. Zależało mi na tym, aby ruch, choreografia dynamizowały akcję. Miałam dwa cele. Po pierwsze - żeby ruch był dopasowany do sytuacji i sceny, a po drugie - żeby był dostosowany do postaci. Wszyscy aktorzy podczas prób dawali z siebie wszystko. Paula Gogol, grająca Kopciuszka, ze względu na swoje wykształcenie i doświadczenie, po prostu płynie w tańcu i bardzo szybko się porozumiałyśmy. Czasami było ciężko, bo tempo choreografii jest szybkie, jest dużo zapamiętywania, zwłaszcza sceny grupowe wymagały od aktorów pracy fizycznej – ale efekt końcowy po premierze jest satysfakcjonujący nie tylko dla dzieci, lecz także dla dorosłych – dodaje Karolina Garbacik, odpowiedzialna za choreografię.
Tytułową rolę w Kopciuszku zagrała Paula Gogol, dla której jest to pierwsza główna rola w Teatrze Dramatycznym:
- Granie tytułowej roli jest dla mnie wyzwaniem, ale wydaje mi się, że się w niej odnajduję. W spektaklu jest dużo tańca, a to dziedzina, która jest mi szczególnie bliska. Poza tym Kopciuszek jest postacią uwielbianą przez dzieci, więc kreowanie tej roli jest dla mnie przyjemnością i daje mnóstwo satysfakcji - zauważa Paula Gogol.
Rolę narratora - bajarza, który wprowadza publiczność w świat Kopciuszka - kreuje Sławomir Popławski:
- Postać narratora nie jest łatwa, ponieważ ma za zadanie zaciekawić widzów fabułą. Nie może być nudna, musi wsłuchiwać się w to, co dzieje się na scenie i jeśli trzeba - podkręcać tempo spektaklu - dodał aktor.
Premiera Kopciuszka w Teatrze Dramatycznym jest szczególnym wydarzeniem ponieważ jest to pierwsza premiera w sezonie artystycznym 2021/2022. Drugim powodem świadczącym o wyjątkowości przedstawienia jest fakt, że po prawie 20 latach Teatr powrócił do tytułu, w którym występowała spora część zespołu artystycznego grającego w najnowszym Kopciuszku.
Ta wersja Kopciuszka bardzo spodobała się widzom, zarówno młodszym, jak i starszym. Publiczność podczas premiery zgotowała aktorom owacje na stojąco.
REPERTUAR TEATRU DRAMATYCZNEGO - PAŹDZIERNIK