Basen bez kolejki? Radny chce zmian, miasto studzi emocje
Czy mieszkańcy Białegostoku będą mogli wkrótce kupować bilety na miejskie baseny i lodowiska przez internet? Radny Henryk Dębski złożył w tej sprawie interpelację, wskazując na rosnące oczekiwania mieszkańców oraz przykłady dobrych praktyk z innych miast. Odpowiedź ze strony Urzędu Miasta jednak nie napawa optymizmem.
Pixabay
Postulat nowoczesności
Radny Henryk Dębski zwrócił uwagę na brak możliwości zakupu biletów online na obiekty zarządzane przez Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji (BOSiR). Jak podkreślił, taka funkcjonalność mogłaby znacząco poprawić komfort korzystania z miejskich obiektów sportowo-rekreacyjnych.
„W związku z prośbami mieszkańców bardzo proszę o wprowadzenie możliwości zakupu biletów online na obiekty zarządzane przez BOSiR w Białymstoku. W wielu miastach w Polsce funkcjonują nowoczesne rozwiązania umożliwiające rezerwację i zakup biletów na obiekty sportowo-rekreacyjne w formie elektronicznej” – napisał radny.
W swojej interpelacji radny Henryk Dębski odwołał się do przykładów z innych polskich miast, gdzie podobne rozwiązania z powodzeniem funkcjonują. Wrocławski Park Wodny umożliwia zakup biletów online za pośrednictwem dedykowanej platformy, mieszkańcy Gdańska mogą rezerwować wejściówki na pływalnie i lodowiska przez internet, a w Krakowie działa aplikacja mobilna pozwalająca nie tylko na zakup biletów, ale także na zarządzanie wejściami.
Jak podkreśla radny, wdrożenie takiego systemu w Białymstoku przyniosłoby szereg korzyści. Przede wszystkim ułatwiłoby mieszkańcom planowanie wizyt na miejskich obiektach sportowych, eliminując konieczność stania w kolejkach. Możliwość wcześniejszej rezerwacji zwiększyłaby dostępność basenów i lodowisk, zwłaszcza w godzinach największego obłożenia. Ponadto odciążyłoby to pracowników kas, usprawniając cały proces obsługi klienta, a także pozwoliłoby na lepszą kontrolę frekwencji i bardziej efektywne zarządzanie infrastrukturą BOSiR.
Co na to władze miasta?
Do interpelacji odniósł się sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk. W swojej odpowiedzi zaznaczył, że obecne systemy sprzedaży są wystarczające i skuteczne, a wdrażanie nowego rozwiązania wiązałoby się z wysokimi kosztami i niewielkimi korzyściami. „Odpowiadając na interpelację złożoną w dniu 31 marca 2025 roku informuję, iż w okresach największego zapotrzebowania na korzystanie z pływalni w szczycie sezonu, popołudniami w weekendy, dostęp do obiektów jest utrudniony ze względu na duże zainteresowanie mieszkańców” – napisał Karpieszuk.
Dodał również, że: „Proces sprzedaży biletów trwa maksymalnie kilkadziesiąt sekund, zwłaszcza gdy klient korzysta z Karty Sportu. Sprzedaż biletów wyłącznie drogą elektroniczną ograniczałaby swobodę korzystania z obiektów oraz generowałaby dodatkowe koszty i nie zapewniałaby większej ilości klientów”.
Sekretarz podkreślił, że obecne rozwiązania pozwalają na obsługę największej liczby osób przy optymalnych kosztach, a wprowadzenie biletów online nie poprawiłoby dostępności w szczycie sezonu:
„Klienci posiadający ww. bilet musieliby oczekiwać w kolejce na wejście do szatni oraz na basen. Nie zwiększyłoby to dostępności do obiektów BOSiR przy dużej frekwencji oraz w szczycie sezonu. Jednocześnie informuję, iż wprowadzenie nowego systemu zakupu biletów wiązałoby się z koniecznością wymiany bramek wejściowych oraz dostosowaniem systemu obsługi”.
MW
24@bialystokonline.pl