- Punktem wyjścia była sytuacja, którą tutaj zastałyśmy. Sam kształt i charakter tego pomieszczenia - wyjaśnia Aleksandra Czerniawska, która wspólnie z Anną Panek tworzy malarską pracę. - Wcześniej była tutaj brązowa podłoga, która nadawała temu miejscu poważny, biurowy charakter. Postanowiłyśmy to zmienić, zadziałać wbrew.
Z ciężkiego i poważnego pomieszczenie zmieniło się w niesamowicie barwne, pełne życia i uruchamiające wyobraźnię. Okazało się, że dzięki malarstwu można bardzo odmienić przestrzeń. Kolory częściowo zaatakowały też ściany.
Pewne założenia niezwykłego dzieła były wcześniej, ale górę wzięła tu improwizacja artystek.
Wernisaż w czwartek, 11 lutego o godz. 19. Każdy zwiedzający dostanie fizelinowe kapcie i będzie mógł do woli spacerować po obrazie.
Więcej:
Wystawa - Przewrót