Kultura i Rozrywka

Wróć

Bajkowy świat Wilkonia

2008-10-02 00:00:00
Tej wystawy nie można przegapić. Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego opanowały wspaniałe zwierzaki wyrzeźbione przez Józefa Wilkonia.
Jeden z najwybitniejszych polskich ilustratorów swoimi pracami opatrzył ponad 160 książek wydanych w kraju i za granicą. Jego rysunki mają magiczną właściwość: wciągają w zaczarowany świat baśni.

Rysunki z odrobiną złota
Na wystawie prezentującej akwarele, pastele i rzeźby każdy, bez względu na wiek, znajdzie coś dla siebie. Dzieci zachwycą się różnorodnością baśniowych, kolorowych zwierzaków, dorośli - przypomną sobie czasy, kiedy babcia opowiadała im bajki.

Wszystkie narysowane zwierzęta są magiczne. Nosorożce czytają książki, grają w szachy, słoń chwyta za trąbkę. To ulubione postacie artysty. Rysunki w drugiej sali zachwycają kolorami: fioletami, błękitami, czerwieniami, odrobiną złota. Najpierw powstały pawie, a dopiero później Tadeusz Kubiak napisał o nich wiersze. To dowód na to, że bajkową twórczością malarza można się zafascynować.

Używa piły i siekiery
Rzeźbić zaczął 15 lat temu, by zabawić dzieci. Korzysta tylko z piły i siekiery, rezygnując z dłuta i noża. Dlatego jego zwierzęta sprawiają wrażenie wykonanych naprędce, niestarannie ociosanych. Jednak właśnie to nadaje im charakter i urok. W dużej sali wita nas ogromny, grzywiasty lew z ogonem ze sznurka. Dalej spotykamy poczciwego słonia, nakrapianego tygrysa, psa straszącego kota i krokodylą orkiestrę z perkusją, harmonią i fletem. Patrzą na nas swoimi nitowymi oczami. Są też miniaturowe pieski w jednym kącie, ptaki w drugim.

Nie tylko drewno
Gdy Wilkoń zmieniał dach, pojawił się kolejny materiał: blacha. Okazało się, że świetnie nadaje się na rzeźby. Na początku robił płaskie formy, potem zaczął nadawać im strukturę. Tak powstały metalowe, lekko przerażające owady: muchy, pająki i chrząszcze, które zawisły na ścianie muzeum. W drugiej sali pod sufitem dyndają blaszane ryby. Nakrapiane, pasiaste, z płetwami, zębami z gwoździ i łuskami.

Wystawa rozciąga się również na ogród przy muzeum. Stanęło tam kilka dużych drewnianych rzeźb. Krowa, łoś, niedźwiadek, hipopotam, krokodyl, lew - sprawiają wrażenie, jakby były tu od zawsze. Dla dziecięcych grup zorganizowanych muzeum przygotowało specjalną propozycję. Oprócz zwiedzania mogą posłuchać opowieści o bajkowych ilustracjach Wilkonia, a potem polepić w glinie. Wystawa jest czynna do 25 października.
andy