Awanturował się w autobusie. Doszło do rękoczynów
Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali mężczyznę, który w autobusie komunikacji miejskiej zaatakował 43-latka. Teraz za swoje agresywne zachowanie odpowie przed sądem.
pixabay.com
W czwartek (23.08) tuż po godz. 15.00, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został powiadomiony o awanturze w autobusie komunikacji miejskiej.
- Z relacji zgłaszającego wynikało, że na jednym z przystanków znajdujących się na osiedlu Słoneczny Stok, do autobusu wsiadł mężczyzna z rowerem. Kierowca widząc, że 67-latek nie zabezpieczył jednośladu, zwrócił mu uwagę i poprosił, aby to uczynił ze względów bezpieczeństwa. Prośba ta jedynie zdenerwowała właściciela roweru - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
Między mężczyznami wywiązała się kłótnia. Kiedy jeden z podróżujących stanął w obronie kierowcy, 67-latek z całej siły uderzył go w twarz.
Na miejsce bójki niezwłocznie zostali skierowani mundurowi z białostockiej patrolówki. Policjanci zatrzymali napastnika, który zachowywał się również agresywnie w stosunku do nich. 67-latek spędził noc w policyjnym areszcie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl