Auto dachowało, 10-latek trafił do szpitala
Kierujący toyotą miał we krwi ponad 3 promile alkoholu. W wyniku zderzenia z drzewem, jego 10-letni syn trafił do szpitala.
KPP w Bielsku Podlaskim
Do wypadku doszło w czwartek (12.05) po godz. 18.30 na drodze relacji Olszewo – Moskwin w gminie Brańsk. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 36-latek wraz z 10-letnim synem jechali toyotą w kierunku Topczewa. W pewnym momencie na prostym odcinku drogi mężczyzna najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze do rowu, gdzie auto dachowało, po czym uderzyło w drzewo.
W wyniku wypadku 10-latek z urazem głowy trafił do szpitala, natomiast mężczyzna został poddany badaniu alkomatem. Okazało się, że prowadził samochód, mając ponad 3 promile alkoholu we krwi. W konsekwencji stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu. Teraz jego postępowaniem zajmie się sąd, bielscy policjanci są w trakcie ustalania przyczyn i szczegółów zdarzenia.
Kamila Ausztol
kamila.ausztol@bialystokonline.pl