Ataki na Białorusinów potęgują się. Najgorsza jest fala hejtu
Poniedziałek (7.03) to 12. dzień toczącej się wojny na Ukrainie. Od momentu jej rozpoczęcia, ciągle mają miejsce ataki na Białorusinów mieszkających w Polsce.
Malwina Witkowska
Najgorsza jest fala hejtu
Poseł na Sejm RP Paweł Krutul z Lewicy apeluje do Podlasian o zaprzestanie siania nienawiści w kierunku Białorusinów.
- W internecie, a również i fizycznie, zauważamy coraz częstsze akty wandalizmu. Szczególnie chodzi o niszczenie mienia - rozpoczyna Paweł Krutul.
Do jednego z ataków doszło m.in. na drodze Białystok-Augustów, gdzie zostały porysowane busy oraz poprzebijano im opony. W tej sprawie poseł spotka się o godz. 14.00 z nadinsp. Robertem Szewcem, komendantem wojewódzkim policji w Białymstoku.
- Chcemy zaapelować do podlaskiej policji, żeby patrole zwróciły szczególną uwagę na samochody z rejestracjami białoruskimi, ukraińskimi czy też miejsca, gdzie te osoby pracują, żeby czuły się bezpiecznie na Podlasiu. My jako Podlasianie, jesteśmy wdzięczni za to, że oni u nas mieszkają i między nami żyją - tłumaczy Krutul. - Żyjemy z sobą od wielu lat, Białorusini są wśród nas, bawią się razem na placach zabaw z naszymi dziećmi - apeluje poseł.
Oprócz aktów wandalizmu, zdaniem posła, najgorsza jest jednak fala hejtu w internecie. Widać ja nie tylko w województwie podlaskim, ale i całym kraju.
Poseł chce zwrócić uwagę również na fakt, że Białorusini dają pracę Polakom, sami zaś pracują w podlaskich firmach, w różnorakich branżach m.in. budowlanych, turystycznych, w gastronomii czy w hotelarstwie.
- Apelujemy do Podlasian i do całego kraju, żeby uszanować osoby z Białorusi, z Ukrainy również Rosjan przebywających na terenie naszego kraju, bo oni uciekają przed terrorem. Bo Łukaszenka nie jest prezydentem wybranym przez wszystkich Białorusinów. Jest na pasku Putina i tak też zarządza tym krajem - wskazuje poseł.
Nie każdy Białorusin jest zwolennikiem reżimu
Natalia Stsepantsova w imieniu diaspory białoruskiej w Białymstoku podkreśliła, że nie wolno równać każdego Białorusina i każdego Rosjanina do przedstawicieli czy zwolenników reżimów Łukaszenki i Putina.
- Proszę pomyśleć, czy elektorat PiS-u, czy elektorat PO to można dorównać do Polaka? Dlaczego więc równacie elektorat Łukaszenki, czy elektorat Putina do Białorusinów i Rosjan? Białoruś walczy od lat już z Łukaszenką i wyraźnie pokazała swój głos i krzyczy do całego świata, że jesteśmy przeciwko reżimowi Łukaszenki. Polacy pamiętają jeszcze czasy Solidarności, to też nie trwało chwilę, to trwało 10 lat! - mówi.
Przedstawicielka diaspory dodaje, że tylko w niedzielę (6.03) w Rosji zatrzymano 5 tys. osób w marszach antywojennych.
- Pomyślcie, dla kogo to jest na korzyść? Służby specjalne Rosji i Białorusi robią takie prowokacje, bo chcą nas przeciwstawić sobie. Żebyśmy my się rozdzielili i walczyli ze sobą i agresję kierowali przeciwko sobie nawzajem - komentuje Stsepantsova.
Jej zdaniem Polacy pokazują dzisiaj jedność, jak nigdy.
- Pierwszy raz chyba w historii są tak zjednoczeni z Ukraińcami. Uważam, że naród polski jest drugim, po ukraińskim, bohaterem tej wojny. Pokazujemy niesamowitą jedność i solidarność. Ja ze strony Białorusinów bardzo dziękuję Polakom za wsparcie, które Polska okazuje nam od 2020 r. Doceniamy i widzimy to - stwierdza Natalia Stsepantsova.
Inni członkowie diaspory białoruskiej podkreślali, że Białorusini są również ofiarami tej całej sytuacji, a nie sprawcami tego, co się dzieje na Ukrainie.
- Solidaryzujemy się z Białorusinami, którzy mieszkają na Podlasiu i w całym naszym kraju w dążeniu do tego, żeby ten dyktator nie był dalej prezydentem Białorusi, żeby nastąpił pokój, zrozumienie i żeby za jakiś czas granice znowu były otwarte, żebyśmy mogli ze sobą normalnie żyć i organizować spotkania rodzinne czy przyjacielskie - podsumowuje poseł Paweł Krutul.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl