Uroda

Wróć

Arabska wiosna w Białymstoku!

2014-05-26 00:00:00
W czasach, kiedy na wszystkich etykietach sklepowych opisujących skład produktów wymieniane są głównie barwniki, konserwanty i emulgatory, na rynku brakuje wolnych od chemii produktów. Czy naturalne kosmetyki mogą zastąpić te drogeryjne?
materiały Sayatnova
Czy możliwe jest piękno bez chemii?

Kosmetyki pozbawione konserwantów i chemii nie uczulają, mają działanie nie tylko pielęgnacyjne, ale także lecznicze. Skład takich produktów opiera się głównie na bazie olejów i wyciągów roślinnych.

- Posiadamy kosmetyki do pielęgnacji ciała i włosów. Są to produkty oryginalne, sprowadzane m.in. z Syrii, Maroka, Libanu, Jordanii – wyjaśnia Beata Tuczyńska, właścicielka sklepu Sayatnova przy ul. Malmeda w Białymstoku. - Kosmetyki naturalne, w tym legendarne mydło Aleppo, głęboko wnikają w skórę, usuwają toksyny, zanieczyszczenia oraz dodatkowo regulują proces wydzielania sebum. Skórę pozbawioną blasku, zniszczoną i zmęczoną ujędrnią, uelastycznią oraz nawilżą, rozjaśnią i rozświetlą - wymienia.

Perfumy bez alkoholu

Na sklepowych półkach dominują perfumy zawierające duże ilości alkoholu. Ich zapach jest intensywny, ale często prowadzi do podrażnień skóry czy reakcji alergicznych. W sklepach z naturalnymi kosmetykami znajdziemy alternatywę dla takich produktów.

- Olejki wonne są świetną alternatywą dla zwykłych perfum. Zapach pochodzi z maceratów i wyciągów z ziół, kwiatów i skórek cytrusów na bazie olejku migdałowego, a nie alkoholu, jak to się dzieje w przypadku zapachów sprzedawanych w zwykłych sklepach i drogeriach – mówi Beata Tuczyńska. – Dodatkowo takie kosmetyki pachną bardzo sensualnie, a od osoby używającej takich olejków czuć przyjemną, oryginalną woń kojarzącą się z egzotyką – zapewnia właścicielka Sayatnova.

Oleje dobre na wszystko?

Oleje, często niedoceniane przez tradycyjnych konsumentów, mają wiele przydatnych właściwości, szczególnie w kosmetyce.

- Olejek arganowy jest kosmetykiem bardzo uniwersalnym, ja nazywam go multikosmetykiem. To olej tłoczony na zimno - naturalny, nierafinowany, sprowadzany z Maroka – wyjaśnia Beata Tuczyńska.

Ten kosmetyk poprawia nawilżenie, gładkość i elastyczność skóry, koi podrażnienia, zmniejsza widoczność blizn i rozstępów, pomaga walczyć z trądzikiem oraz wzmacnia włosy i paznokcie.

Wybór takich naturalnych olejów jest bardzo duży, dostępne są m.in.: olej z nasion opuncji figowej, olej z czarnuszki, olej jojoba, avocado, czy olej z marchwi.

- Olejek z marchewki jest naturalnym samoopalaczem. Po zastosowaniu tego produktu otrzymujemy piękną, słoneczną opaleniznę, a w dodatku zapewniamy sobie naturalny filtr przeciwsłoneczny – tłumaczy właścicielka sklepu z naturalnymi kosmetykami przy ul. Malmeda.

Naturalne to drogie?

Ceny naturalnych kosmetyków w sklepie Sayatnova oscylują w granicach 40 zł.

- Przy pomocy tych kosmetyków można z powodzeniem urządzić sobie swoje własne, domowe spa, które z pewnością może zastąpić kosztowne wizyty u kosmetyczki. W Sayatnova dostępne są także półprodukty, z których można tworzyć własne, naturalne kosmetyki – kremy, maseczki, balsamy.

Sklep Sayatnova oferuje orientalne, naturalne kosmetyki do pielęgnacji ciała i włosów, pasty do zębów bez dodatku fluoru i cukru, a dla miłośników orientalnej kuchni wyjątkowe przyprawy. Łasuchów zaś zadowolić może libańska chałwa.

Więcej informacji na temat firmy można znaleźć na fanpage'u sklepu.

[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]
Marta Abramczyk
marta.a@bialystokonline.pl