Kultura i Rozrywka

Wróć

Ambient Park. Rodzinny relaks na Plantach

2010-08-16 00:00:00
Klimatycznie, przestrzennie, odprężająco. Niedzielny Ambient Park na Plantach zaciekawił wielu białostoczan oryginalnością. Przez chwilę można było pomyśleć, że jest się w innym mieście.
Wojciech Zalewski
Od godz. 13 spod kolorowo podświetlonych fontann, parkową przestrzeń w środku miasta wypełniała muzyka ambient. Być może, niektórzy nawet jej nie usłyszeli. Subtelnie i spokojnie drgała z gorącym powietrzem, szumiała z liśćmi drzew, ćwierkała z ptakami, a nawet otaczała kule waty cukrowej. Żadna inna muzyka elektroniczna nie wtopiłaby się z taką łatwością w przestrzeń miasta, nie współgrałaby z powolnym, niedzielnym rytmem.

- Podoba mi się taka akcja. Jest klimatycznie i inaczej. Na co dzień słucham mocniejszej muzyki, ale od czasu do czasu chętnie przyjdę do parku na takie wydarzenie - powiedział spacerujący z żoną i małym dzieckiem Janusz.

Białostoczanie słuchali muzyki siedząc na ławkach, spacerując czy leżąc na trawie. Najwięcej zainteresowanych osób było wieczorem. Oprócz setów dj'skich, w tle wyświetlane były wizualizacje, niestety widoczne tylko z bliska. Dodatkowo z programem poetycko-literackim wystąpił Andrzej Bajguz, który wykorzystał m.in fragment prozy Lidii Amejko Żywoty Świętych Osiedlowych. Słowa rzucone w przestrzeń nie trafiały do każdego.

- Tym kazaniem, to chyba tylko do starszych osób chce dotrzeć czytający - skomentował młody mężczyzna.

Na zakończenie ambientowej niedzieli taniec z ogniem i mega bańki mydlane pokazała grupa Rada Puchaczy. Występ przyciągnął mnóstwo osób. Najmłodsi byli zafascynowani ognistymi kręgami, które otaczały tańczących, a także unoszącymi się lekko, nietrwałymi kulami.

- To jest wróżka, to wróżka poleciała do nieba - krzyknęła 4-letnia Nina. Co raz. można było usłyszeć słowa uznania i zdumienia na temat ziania ogniem i wykonywania niemalże cyrkowych sztuczek. Trochę szkoda, że pokaz odwrócił uwagę od występującego duetu: Stendek i Maria Kraśnicka. Kojąca subtelna muzyka współgrała z naturalnymi i prostymi wizualizacjami.

- Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony powodzeniem imprezy. Nie spodziewałem się takiej różnorodności wśród publiczności. W przyszłym roku będzie jeszcze lepiej - powiedział Jędrzej Dondziłło, organizator Ambient Parku.

Zagrali: Auricom, Dtekk, Wounds, Edemski, Vitalis Popoff, Stendek i vj Maria Kraśnicka. Impreza odbyła się w ramach pierwszej edycji Białystok Up To Date Festiwal. Wielki finał tuż tuż, 25 września na Węglowej. Szczegóły na stronie: Bialystok Up To Date Festiwal. Bialystok Online jest patronem medialnym obu wydarzeń.

Zobacz fotoreportaż: Bialystok Up To Date Festiwal. Ambient Park
MAG