Ależ mecz! Jaga jest wicemistrzem Polski! Białystok dzisiaj szybko nie zaśnie! [ZDJĘCIA]
Jagiellonia Białystok po heroicznym boju zremisowała z Lechem Poznań 2:2 i została wicemistrzem Polski.
Grzegorz Chuczun
Cóż to był za mecz. Jaga – podobnie jak z Lechią w Gdańsku – od początku rzuciła się na rywali i przez pierwszych 10 minut gry niemal całkowicie zdominowała poznańskiego Lecha. Choć w tym czasie Żółto-Czerwoni nie stworzyli sobie jakiejś stuprocentowej sytuacji, to jednak byli zespołem wyraźnie lepszym. Niestety mimo dobrej gry, białostoczanie po raz kolejny w ostatnim czasie stracili gola po kontrze. Strzelcem bramki okazał się Majewski, który wykorzystał doskonałe podanie Makuszewskiego.
Jagiellończycy nie poddawali się i w dalszym ciągu atakowali, ale to rywale – ponownie po kontrze – trafili do siatki. Tym razem świetną akcję Jevticia wykończył Trałka, pokonując w sytuacji sam na sam Kelemena. Jako że w Warszawie utrzymywał się bezbramkowy remis, Jaga w przerwie meczu była nie tylko bez mistrzostwa lub wicemistrzostwa kraju, ale także bez europejskich pucharów.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Dłużej przy futbolówce utrzymywali się gospodarze, ale ciągle brakowało skuteczności w wykończeniu akcji. Ponadto świetnie z wrzutkami Żółto-Czerwonych radzili sobie defensorzy Lecha.
Wszystko się zmieniło po kilku roszadach dokonanych przez Michała Probierza. Dobry impuls do dalszej walki dał zwłaszcza Novikovas, ale to Jacek Góralski – strzałem z ostrego kąta – jako pierwszy pokonał golkipera Kolejorza. Zaledwie 10 minut później było już 2:2. Po dużym zamieszaniu w polu karnym gości, piłkę do siatki skierował wspomniany wcześniej Litwin, co oznaczało, że Jaga znów wróciła do gry o mistrzowską koronę, gdyż Legia swój mecz bezbramkowo zremisowała. Sędzia – z powodu wielu przerw w grze – doliczył aż 10 minut, w ciągu których było naprawdę gorąco.
Lech – a dokładnie Jevtić – otrzymał czerwoną kartkę, Jaga zasypała ekipę Nenada Bjelicy serią dośrodkowań, a trybuny ostatnie minuty rywalizacji obserwowały na stojąco. Niestety nie udało się zdobyć jeszcze jednej bramki, która dałaby mistrzostwo Polski, ale trzeba też przyznać, że goście również mieli swoją szansę w ostatnich fragmentach batalii. Na szczęście Bille Nielsena zatrzymał Runje, który – choć otrzymał żółty kartonik – uratował Jagę przed utratą gola.
Jagiellonia zremisowała więc z Lechem 2:2 i została wicemistrzem kraju, co jest najlepszym wynikiem w historii klubu. Pora więc na wielką fetę na Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów (dawny Plac Uniwersytecki), na którą serdecznie zapraszamy.
Drodzy piłkarze, panie trenerze – jesteście wielcy!
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2:2 (0:2)
Bramki: Góralski 77, Novikovas 87 - Majewski 11, Trałka 39
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga (68' Dmytro Chomczenowskyj), Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Fiodor Cernych (73' Karol Świderski), Konstantin Vassiljev (54' Arvydas Novikovas), Cillian Sheridan
Lech Poznań: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Maciej Wilusz, Wołodymyr Kostewycz, Łukasz Trałka (64' Mihai Radut), Abdul Aziz Tetteh, Maciej Makuszewski (74' Szymon Pawłowski), Radosław Majewski, Darko Jevtić, Marcin Robak (83' Nicki Bille Nielsen)
Zapis relacji live:
II połowa:
90+11. - Kibice wbiegają na murawę i świętują! Brawo, brawo, brawo! Jagiellończycy, jesteście wielcy! Za chwilę podsumowanie spotkania. Zachęcamy do udania się na fetę, która odbędzie się na dawnym Placu Uniwersyteckim.
90+11. - Koniec meczu. Zabrakło czasu na trzeciego gola, ale mamy wicemistrzostwo kraju!!
90+10. - Żółta kartka dla bramkarza Lecha za przedłużanie gry.
90+8. - Ufff. Majewski strzela minimalnie nad poprzeczką.
90+7. - Ważna interwencja Runje. Dostaje żółtą kartkę, ale uratował Jagę przed stratą gola.
90+5. - Kolejny raz wrzutkę Novikovasa łapie bramkarz Lecha.
90+4. - Koniec meczu w Warszawie. Legia - Lechia 0:0.
90+3. - Aaaaaależ niewiele zabrakło Tomasikowi! Jego strzał o centymetry minął prawy słupek Lecha.
90+2. - Dośrodkowanie Novikovasa łapie Putnocky.
90+1. - Ależ doping, ależ atmosfera. Wszyscy stoją.
90+1. - Lech sobie poradził, ale pogramy aż 10 minut dłużej!
90. - Jaga ma rzut rożny.
88. - Czerwona kartka dla Jevticia! Co tu się dzieje! Jaga jest o 1 bramkę od mistrzostwa Polski!
87. - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLL!!!!!!!! Novikovas!! 2:2!!
86. - Za Robaka wchodzi Nicki Bille Nielsen.
85. - Jaga dwa razy domagała się karnego. Sędzia niewzruszony.
83. - Kartka dla Tetteha za faul na Frankowskim.
80. - Przerwa z powodu rzuconych na plac gry serpentyn. Teraz. Jak Jaga jest w gazie...
78. - Ależ zamieszanie w polu karnym Lecha. Niestety nie było nawet strzału.
77. - GOOOOOOOOOOOOOL! Z ostrego kąta do siatki trafia Góralski. Wraca nadzieja na europejskie puchary.
77. - Jaga dośrodkowuje, Jaga próbuje, ale tu nic nie chce wpaść.
76. - Nic z tego. Nadal 0:2.
75. - Żółta kartka dla Kędziory za faul na Świderskim. Jaga będzie miała rzut rożny z niezłej pozycji.
74. - Świderski zmienił Cernycha.
73. - Na trybunach efektowna oprawa zaserwowana przez fanów zasiadających na Ultrze.
72. - Znów gola mogła strzelił Jaga. Znów zabrakło skuteczności, dokładności, czegokolwiek...
70. - Czerwona kartka w meczu Legia - Lechia. Ukarany nią został Peszko. Jest zatem jakaś szansa, że ekipa ze stolicy coś jeszcze w swoim meczu strzeli i tym samym uratuje Jadze europejskie puchary.
69. - Na boisku pojawił się Chomczenowski. Zmienił Burligę.
68. - Novikovas dośrodkował na głowę Runje, który - a jakże inaczej - strzelił niecelnie.
67. - Coraz mniej gry, coraz więcej przerw.
64. - Kibice Jagiellonii się nie poddają. Cały czas swój zespół dopingują. Teraz dołożyli do tego odpalone race.
64. - Kontuzjowany Trałka opuszcza plac gry na noszach. Będzie zmiana w ekipie gości - wchodzi Radut.
62. - Mamy przerwę. Na murawie leży Trałka.
61. - Żółta kartka dla Tomasika.
59. - Zablokowane uderzenie Sheridana zza pola karnego.
58. - W Warszawie cały czas bezbramkowy remis. Jaga wciąż znajduje się na 4. miejscu w tabeli.
56. - Bardzo niedokładne zagranie Sheridana na lewą stronę boiska do Frankowskiego.
54. - Schodzi Vassiljev, wchodzi Novikovas.
52. - Makuszewskiego kapitalnym wślizgiem powstrzymał Romanczuk. Pomocnik Lecha był bliski znalezienia się oko w oko z Kelemenem.
49. - Co teraz zrobił Guti?! Frankowski dośrodkował w pole karne, tam dwie główki odnotowali Jagiellończycy, po czym piłka spadła wprost na nogę Brazylijczyka, który - stojąc na 7. metrze - powinien umieścić futbolówkę w siatce. Niestety fatalnie skiksował.
48. - Dobrze piłkę w defensywie odebrał teraz Vassiljev. Gdyby nie to, mogłoby być 0:3.
47. - Jaga od razu rzuciła się na Lecha. Niestety dzisiaj te dośrodkowania Żółto-Czerwonych rywalom nie robią żadnej krzywdy.
46. - Oba zespoły wyszły po przerwie bez zmian.
46. - Zaczynamy drugą część spotkania. W przerwie meczu uhonorowani zostali piłkarze i trener (Janusz Wójcik), którzy 30 lat temu odpowiedzialni byli za pierwszy awans Jagiellonii do Ekstraklasy.
I połowa:
45+1. - Koniec pierwszej połowy. Brak słów. Sprawiedliwość w futbolu nie istnieje. Wracamy za kwadrans.
45. - Żółta kartka dla Robaka za faul na Góralskim.
44. - Vassiljev z rzutu wolnego zagrywa wprost w ręce bramkarza rywali.
43. - Lech jest dzisiaj w defensywie bezbłędny. Kolejne dośrodkowanie Frankowskiego nie doszło do celu.
42. - Z 18. metra pomylił się Robak. Źle to wygląda.
40. - Tak jak z Lechią. Jagiellonia atakuje, przeważa, a gole strzelają inni... Na ten moment Żółto-Czerwoni są na miejscu 4., czyli poza europejskimi pucharami.
39. - GOL. 0:2. Kolejna kontra Lecha i sytuację sam na sam z Kelemem wykorzystuje Trałka...
36. - Ależ petarda Vassiljeva z ponad 30. metrów! Putnocky nawet się nie ruszył, ale niestety piłka o kilkanaście centymetrów minęła lewy słupek Kolejorza.
34. - Do piłki najwyżej wyskoczył Romanczuk, ale ostatecznie i tak piłka padła łupem golkipera Lecha.
33. - Kolejny rzut rożny dla Jagi.
31. - Aj! Tomasik wygrał przebitkę i oddał techniczne uderzenie po długim rogu. Zabrakło dokładności.
30. - Z dośrodkowaniem Vassiljeva łatwo poradzili sobie defensorzy gości.
29. - Rykoszet po uderzeniu Cernycha. Będzie korner.
26. - Uff... Robak marnuje setkę.
25. - Burliga zgrał futbolówkę do Frankowskiego, a ten bez namysłu oddał strzał. Niestety bramkarz Lecha nie popełnił błędu.
22. - Mecz jest bardzo otwarty. Tu powinno być jeszcze sporo bramek.
19. - Ładna akcja w wykonaniu Vassiljeva, Cernycha i Góralskiego. Ten ostatni został jednak zablokowany. Po chwili fantastyczna bomba z dystansu Romanczuka i z trudem futbolówkę wybija Putnocky.
18. - Niewiele brakowało i byłoby 0:2. Niecelny strzał po wrzutce Majewskiego oddał Wilusz.
17. - Dobry rajd lewą stroną Robaka i Lech będzie miał rzut rożny.
14. - Zablokowany strzał Cernycha z 20. metra.
13. - Do płaskiego dośrodkowania Frankowskiego nie doszedł Sheridan.
11. - GOL. Pierwsza akcja Lecha i bramka... Strzelcem gola Majewski, który wykorzystał podanie Makuszewskiego.
10. - Daleki wyrzut z autu Burligi w pole karne gości i od bramki zacznie Putnocky.
7. - Chamskie zachowanie Trałki, który z premedytacją zaatakował nogi Vassiljeva. Kartki brak...
6. - Żółto-Czerwoni cały czas w natarciu. Wszystkie akcje kończą się jednak na dośrodkowaniach, z którymi radzą sobie obrońcy Kolejorza.
5. - Kostewycz w ostatnim momencie zabrał piłkę wślizgiem Frankowskiemu.
4. - Gospodarze od początku trzymają Lecha z dala od własnej szesnastki.
1. - Jaga już oddała dwa strzały z obrębu pola karnego! Niestety oba zostały zablokowane.
1. - Gramy! Do boju Jagiellonio!
Przed meczem:
17.57 - Piłkarze wychodzą na murawę! Za chwilę ruszamy!
17.47 - Na białostockim obiekcie czuć atmosferę wielkiego święta, ale czuć też ogromną niepewność i stres. Wszyscy doskonale wiedzą, co może się stać w razie potknięcia z ekipą Nenada Bjelicy. Oby podopieczni Michała Probierza byli odporni na zdenerwowanie.
17.40 - Kilka przedmeczowych ciekawostek:
- Jagiellonia przegrała tylko 1 z pośród 13 ostatnich spotkań,
- Lech to drużyna z najszczelniejszą defensywą w lidze (27 straconych goli),
- w 29 spotkaniach obu drużyn na poziomie Ekstraklasy tylko raz padł remis,
- Jagiellonia i Lech to zespoły, które tracą najmniej goli w I kwadransie gry. Odpowiednio 4 i 3 stracone bramki.
17.30 - Od ok. 10 minut trwa rozgrzewka obu drużyn. Gości przywitały przeraźliwe gwizdy.
17.25 - Mecz z Kolejorzem poprowadzi Mariusz Złotek ze Stalowej Woli. Sędzia ten gwizdał do tej pory 7 spotkań Jagiellonii, z których Żółto-Czerwoni wygrali tylko 2, ale oba to były triumfy odniesione właśnie nad Lechem. Warto zaznaczyć, że białostocki zespół wygrał z Lechitami aż 5 ostatnich gier.
17.15 - Dzisiejszy mecz obejrzy z wysokości trybun kilku byłych piłkarzy Jagiellonii. Na Słonecznej zameldowali się Thiago Cionek, Rafał Gikiewicz, Bartłomiej Drągowski, a także Kamil Pijem, bawim się Grosicki, który podobno ma się pojawić na trybunie, skąd prowadzony jest doping, a więc na Ultrze.
17.03 - A oto składy. Tym razem Michał Probierz nie kłamał – Cillian Sheridan faktycznie jest zdrowy. Irlandczyk zagra od pierwszych minut!
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik – Jacek Góralski, Taras Romanczuk – Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev, Fiodor Cernych – Cillian Sheridan
Rezerwowi: Damian Węglarz, Ziggy Gordon, Dawid Szymonowicz, Rafał Grzyb, Dmytro Chomczenowski, Arvydas Novikovas, Karol Świderski
Lech Poznań: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Maciej Wilusz, Wołodymir Kostewycz – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Makuszewski, Radosław Majewski, Darko Jevtić – Marcin Robak
Rezerwowi: Jasmin Burić, Lasse Nielsen, Marcin Wasielewski, Szymon Pawłowski, Mihai Radut, Nicki Bille Nielsen
17.00 – Na taki dzień, taki mecz, takie wydarzenie czeka się latami. Latami, a nawet wiekami, gdyż Jagiellonia w swojej 97-letnie historii dopiero po raz pierwszy staje przed realną szansą wywalczenia mistrzostwa Polski. Aby najważniejsze piłkarskie trofeum w kraju nad Wisłą zostało w Białymstoku, Jaga musi ograć Lecha, a Legia nie może wygrać z Lechią.
Jest też druga strona medalu. Żółto-Czerwoni nie tylko toczą bój o 1. miejsce, ale jednocześnie bronią się przed spadkiem na pozycję nr 3 lub 4. Czekają nas więc dzisiaj niewiarygodne emocje. Przed godz. 20.00 na pewno poleją się łzy. Łzy szczęścia lub smutku.
Najważniejsze jednak, aby nie oglądać się na to, co dzieje się w Warszawie, tylko pewnie wykonać swoje zadanie, jakim jest zwycięstwo z Kolejorzem, ponieważ 3 punkty zapewnią przynajmniej wicemistrzostwo kraju.
Panie, panowie, drogie dzieci – dzisiaj wszyscy jesteśmy jednym organizmem, który z całych sił wierzy w sukces podlaskiej drużyny. Pora na ostatnią batalię o tytuł – zaczynamy decydującą bitwę o tron!
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl