Uroda

Wróć

ALEXDARG na okładce ogólnopolskiego magazynu. To duży sukces [WYWIAD]

2019-04-11 11:57:42
Działa od 3 lat, a już jest liderem podlaskiej blogosfery modowej. Aleksandra Kondratowicz jest doceniana w całym kraju, odnosi wiele sukcesów, a teraz dodatkowo znajdzie się na okładce popularnego magazynu ślubnego.
Jakub Gadzalski
ALEXDARG, czyli Aleksandra Kondratowicz, to najpopularniejsza podlaska blogerka modowa, influencerka i fotograf modowy. W 2017 roku została nominowana w plebiscycie Osobowość Roku Województwa Podlaskiego. Może pochwalić się licznymi sukcesami: jako ambasadorka marki Schwarzkopf LIVE brała udział w kampanii reklamowej w Paryżu, jej zdjęcie przeistoczyło się w warszawski mural będący częścią kampanii smartphonów HTC, a jako jedyna polska blogerka była ambasadorką odbywających się w naszym kraju dni francuskich French Touch 2016.

Dodatkowo współpracuje z Armani, Lancome czy Yves Saint Laurent i występuje gościnnie w Pytaniu na śniadanie czy w Wyjątkowej Chwili TVN, miała też epizod filmowy. Oczywiście regularnie można ją zobaczyć na pokazach polskich projektantów, eventach topowych marek i śniadaniach prasowych.

Teraz do listy jej sukcesów można dopisać pierwszą w karierze sesję okładkową. I to nie byle jaką, bo do najpopularniejszego magazynu o tematyce ślubnej w Polsce Wedding. Z tej okazji odpowiedziała na kilka naszych pytań.

BiałystokOnline: Co czułaś, gdy dowiedziałaś się, że zostaniesz twarzą najpopularniejszego magazynu ślubnego?

Aleksandra Kondratowicz: Przeogromną radość - nareszcie mam swoją pierwszą okładkę! Tym bardziej, iż publikacja numeru zbiegnie się w czasie z trzecimi urodzinami mojego bloga! Lepszego prezentu nie mogłam sobie wymarzyć! Przez te trzy lata zadziało się naprawdę wiele: kampania reklamowa Schwarzkopf w Paryżu, epizod filmowy na dużym ekranie w Władcy Przygód. Stąd do Oblivio w reż. Tomasza Szafrańskiego, obecność na pokazach znanych polskich projektantów, wydarzenia prasowe znanych i cenionych marek, występy w programach TV, wyróżnienie przez koncern Warner Bros mojej sesji inspirowanej Harrym Potterem i wiele wiele innych...

Jestem z siebie dumna, a bycie na okładce jest taką wisienką na torcie, która jest marzeniem na pewno niejednej blogerki działającej prężnie w branży.

Jak przebiegała sesja? Czy miałaś jakieś trudności? Może coś Cię zaskoczyło?

Jak przebiegła? Zaskakująco dobrze! Pełen profesjonalizm, życzliwość i pozytywna energia całej ekipy sprawiły, że było to dla mnie nie tylko wyzwanie, ale również świetna zabawa i inspirujące doświadczenie. Tak naprawdę przed obiektywem pozuję od 3 lat, tworząc i przedstawiając stylizacje na moim blogu, więc o żadnych większych trudnościach nie było mowy. Na pewno moje doświadczenie jako fotografki modowej również mi w tym pomogło. Zaskoczyła mnie ilość osób biorących udział przy takiej sesji oraz ile pracy i przygotowań taka sesja wymaga. Nie jest to zwykłe robienie foci (jak może się dla większości wydawać). Jest to projekt, który trwa już kilka dni przed samą sesją i wymaga logistyki na najwyższym poziomie.

Czy chciałabyś powtórzyć taką sesję okładkową? Marzy Ci się konkretny magazyn?

Ba! To pytanie retoryczne! Przy tej sesji nie ukrywam, że czułam się jak ryba w wodzie, dlatego powtórzyć mogłabym takową jeszcze nie jeden raz. Marzenia co do tytułów mam spore, ale wierzę, że wszystko jest możliwe i dla chcącego nic trudnego. Harper's Bazaar, Elle, Glamour... może kiedyś, kto wie... :)

Szykują się urodziny bloga - planujesz coś szczególnego na tę okazję?

Premiera okładki, która zbiegnie się w czasie z urodzinami bloga oraz wyjątkowy wpis podsumowujący te trzy niezwykłe lata, na który już teraz wszystkich serdecznie zapraszam.

Jak możesz krótko podsumować swoją 3-letnią działalność?

Pasja. Determinacja i Konsekwencja. To my jesteśmy reżyserami otaczającej nas rzeczywistości. Jesteśmy tym, o czym myślimy, tym, co mamy w głowie i w sercu. Ale... przy odhaczaniu kolejnych celów nie możemy jednak zapomnieć o hierarchii wartości, która wyznaczałaby granice tego, co możemy poświęcić w imię marzeń. Niestety nie każda gra (marzenie) jest warta świeczki, bo momentami można się w tym wszystkim po prostu zagubić. Moje ulubione powiedzenie - mierz siły na zamiary - pomaga zdefiniować priorytety, aby wiedzieć, w którym kierunku iść.

Czym teraz ALEXDARG nas zaskoczy?

Banałem będzie odpowiedź: ciągły rozwój bloga i marki ALEXDARG. Jednak banał ten powtarzany jak mantra od niespełna trzech lat zaprowadził mnie do tego cudownego miejsca i czasu, w którym jestem teraz. Staram się nie planować spektakularnych przedsięwzięć, ja po prostu działam i korzystam z każdego dnia i szansy w 100%.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl