Ale lanie. Jagiellończycy wygrali w półfinale aż 11:0
W środę (17.05) odbyły się półfinałowe mecze Okręgowego Pucharu Polski. Efektowne zwycięstwo odniosła zwłaszcza Jagiellonia II Białystok, która rozbiła Tura Bielsk Podlaski 11:0.
Jagiellonia Białystok
Faworytem rozgrywanego w Bielsku Podlaskim starcia między Turem a rezerwami Dumy Podlasia byli oczywiście goście, ale marzący o awansie do III ligi zespół gospodarzy chciał sprawić niespodziankę, tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku. Przypomnijmy, że w sezonie 2021/2022, również w półfinale, Tur wyelimonował Żółto-Czerwonych po dogrywce.
Tym razem Jagiellończycy nie dopuścili jednak do wpadki i gola otwierającego wynik zdobyli już w 44. sekundzie rywalizacji. Niedługo potem na listę strzelców wpisał się Mikołaj Wasilewski, a przed przerwą do siatki dwukrotnie trafił ponadto Mateusz Malec. Ostatecznie rezerwy Dumy Podlasia rozgromiły Tura, który w drugiej połowie grał w 10, aż 11:0, a kolejne bramki na konto gości zdobywali Damian Wojdakowski (x3), Dominik Kobus, Michał Samborski (x2) oraz Radosław Zyśk.
- Zależało nam na tym, żeby zrewanżować się Turowi za porażkę w ubiegłorocznym półfinale po dogrywce. Chcieliśmy wygrać w dobrym stylu i cel zrealizowaliśmy. Różnica była widoczna w wyszkoleniu technicznym, a także w przygotowaniu taktycznym i motorycznym. Pierwszego gola strzeliliśmy już w 44. sekundzie, a przy prowadzeniu 5:0 rywal otrzymał czerwoną kartkę, która definitywnie zamknęła tę rywalizację. Potem zależało nam na strzeleniu jak największej liczby goli. Trudno wyróżnić pojedyncze osoby przy tak wysokim zwycięstwie. Wszyscy zasługują na pochwałę, nawet Bartek Żynel, który wybronił sytuację przy strzale z 5. metra, a chwilę później tak wznowił grę, że zaliczył asystę przy trafieniu Damiana Wojdakowskiego. Byliśmy napędzeni i było czuć, że jesteśmy zespołem - oznajmił po wyjazdowym triumfie Mateusz Borzym, trener jagiellońskich rezerw.
W finale Okręgowego Pucharu Polski Żółto-Czerwoni zmierzą się z ŁKS-em 1926 Łomża. Aktualny wicelider podlaskiej IV ligi wygrał bowiem swój półfinałowy pojedynek z KS-em Grabówka 4:1. Gole dla ŁKS-u zdobywali Lipe, Mateusz Michasiewicz, a także Sebastian Kwaczreliszwili (x2), a honorowe trafienie dla przyjezdnych zaliczył Dawid Ostaszewski.
Tur Bielsk Podlaski - Jagiellonia II Białystok 0:11 (0:4)
Bramki: Kamil Huczko 1, Mikołaj Wasilewski 6, Mateusz Malec 14, 45, Damian Wojdakowski 52, 87, 90, Dominik Kobus 67, Michał Samborski 70, 83, Radosław Zyśk 77
Tur Bielsk Podlaski: Damian Plisiuk (69' Marcin Drozdowski) - Krystian Kulikowski, Piotr Kosiński, Jacek Dzienis, Damian Onacik (46 Szymon Baran), Rafał Kulikowski - Karol Car (46' Dawid Koc), Patryk Niemczynowicz (46' Michał Walczuk), Andrzej Kosiński - Łukasz Popiołek (59' Jakub Troc), Karol Kosiński (46' Marcin Bazylewski)
Jagiellonia II Białystok: Bartłomiej Żynel - Hikaru Matsui, Dominik Kobus, Patryk Czerech, Szymon Pankiewicz (57' Eryk Matus), Jakub Orpik, Bartosz Wiktoruk (61' Jakub Burkowski), Michał Mościcki (69' Kacper Piórkowski), Kamil Huczko (61' Michał Samborski), Mikołaj Wasilewski (33' Damian Wojdakowski), Mateusz Malec (57' Radosław Zyśk).
ŁKS 1926 Łomża - KS Grabówka 4:1 (1:1)
Bramki: Lipe 3, Mateusz Michasiewicz 61, Sebastian Kwaczreliszwili 83, 90 - Dawid Ostaszewski 14
ŁKS 1926 Łomża (skład wyjściowy): Pawlik - Melao, Nerukh, Walczak, Tiago, Zawistowski, Bednarek, Żebrowski, Felipe, Michasiewicz, Ziemak
KS Grabówka (skład wyjściowy): Ciesielczuk - Packiewicz, Stankiewicz, Kuczyński, Sakowicz, Kalinowski, Domański, Bajko, Małaszewski, Maciejuk, Ostaszewski
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl