Kultura i Rozrywka

W piątek, 26 czerwca w kawiarni Fama można było porozmawiać z autorami najnowszej publikacji Instytutu Wydawniczego Kreator.

- Fotografuję od dzieciństwa. Zdjęcia Białegostoku robię od kilku lat. Z aparatem wychodzę, gdy jest ciekawe światło. Lubię pokazywać obiekt trochę w innym ujęciu niż to widać na co dzień - mówił Przemysław Andruk w czasie promocji książki. Piotr Mojsak przyznał, że też szuka dobrego światła. - Najlepsze jest rano lub wieczorem. Najczęściej obserwuję miejsce w dzień, a potem fotografuję - dodał. - Najważniejsze jest jednak, by zrobić zdjęcie tak, jak nam się podoba. Czy spodoba się innym? To się okaże.

Album składa się z sześciu rozdziałów. W pierwszym znajdują się zdjęcia najważniejszych zabytków Białegostoku, m.in. Pałacu Branickich, Pałacu Lubomirskich w Dojlidach, dawnego pałacyku Nowika, kościoła Zmartwychwstania Pańskiego na Wysokim Stoczku, cerkwi św. Mikołaja czy kościoła św. Rocha. Drugi ukazuje wnętrza niektórych z tych obiektów, ale też galerii handlowych, pijalni czekolady czy dworca PKP. Trzeci rozdział to spojrzenie na Białystok kulturalny. Na fotografiach zastygły podczas dyrygowania Jerzy Maksymiuk, Krzysztof Penderecki na próbie z orkiestrą Filharmonii Białostockiej, spektakl w Białostockim Teatrze Lalek, Elżbieta Dzikowska na wernisażu swojej wystawy.

Album jest jednak też ukłonem w kierunku Ludwika Zamenhofa, urodzonego w Białymstoku twórcy międzynarodowego języka esperanto. W tym roku przypada bowiem 150. rocznica urodzin najbardziej znanego obywatela Białegostoku. Za miesiąc do naszego miasta zjadą esperantyści z całego świata na 94. Światowy Kongres Esperanto. Andruk i Mojsak sfotografowali m.in. mural umieszczony na bloku stojącym na miejscu drewnianego domu, w którym przyszedł na świat Zamenhof, VI Liceum Ogólnokształcące - dawne miejsce nauki doktora, pomnik Zamenhofa, Esperanto Cafe na Rynku Kościuszki. Przemysław Wierzbowski z Białostockiego Towarzystwa Esperantystów przygotował również kilka interesujących informacji w esperanto na temat uniwersalnego języka.

Kolejny rozdział ukazuje romantyczne oblicze stolicy Podlasia, m.in. Herkulesa walczącego ze smokiem z Pałacu Branickich czy Sfinksa z ogrodów, rzeźbę Praczek, pomnik psa Kawelina, Planty. Wydawnictwo zamykają nocne zdjęcia iluminowanych zabytków, które wykonał głównie Piotr Mojsak. - Podstawową zasadą, żeby takie zdjęcie wyszło jest statyw. Warto wyjść tuż po zachodzie słońca, kiedy nie jest jeszcze zupełnie ciemno. Gdy obiekt jest dobrze podświetlony, nie sposób popsuć takiego zdjęcia - wyjaśniał fotografik.

Promocję albumu ubarwił pokaz slajdów Andrzeja Trzcińskiego. Kilka fotografii archiwalnych, które zaprezentował dzięki uprzejmości kolekcjonerów, zestawił ze współczesnymi obrazami. Był też element wielokulturowości, m.in. wnętrze muzułmańskiego domu modlitwy przy ul. Grzybowej.

Spotkanie odbyło się w ramach Dni Miasta Białegostoku. Patronował mu portal BiałystokOnline.pl.

andy